
Michał Brandt, kandydat do Rady Powiatu Łowickiego z ugrupowania Łowickie.pl, poinformował nas o kradzieży około 10 banerów wyborczych, które sam kilka tygodni temu zamontował. Do kradzieży miało dojść w nocy z 2 na 3 kwietnia.
Brandt zauważył brak banerów w momencie, gdy chciał na nich dokleić naklejki z informacją o numerze listy, z której będzie startował. Zaniepokojony tym faktem, skontaktował się z komitetem wyborczym, ale na razie nie zgłosił sprawy na policję, choć rozważa taką możliwość.
Kandydat podkreślił, że banery zostały zamontowane zgodnie z prawem, za zgodą właścicieli posesji, i nie spodziewał się, że znikną w tak nieoczekiwany sposób. Na początku podejrzewał, że przyczyną zniknięcia banerów mogły być silne wiatry, jednak brak jakichkolwiek pozostałości banerów zdawał się temu przeczyć.
Co więcej, kandydat do Rady Powiatu zauważył, że zniknęły tylko jego banery, podczas gdy banery kontrkandydatów wciąż wiszą na swoich miejscach. - Ciekaw jestem, kto tak bardzo obawia się konkurencji w nadchodzących wyborach samorządowych, że aż posuwa się do kradzieży moich banerów wyborczych? - zastanawia się Michał Brandt.
Jedno z miejsc, z którego zniknął baner, znajduje się w zasięgu kamer monitoringu marketu Dino w Bełchowie, co wzbudza nadzieję na namierzenie sprawcy kradzieży.
Mieszkaniec Bełchowa nie kryje swego rozczarowania całym zdarzeniem, zwłaszcza że do wyborów zostało zaledwie parę dni. Niemniej jednak, Brandt nie poddaje się i część z skradzionych banerów już zastąpił, gdyż jeszcze kilka sztuk mu zostało.
Apelujemy o prowadzenie kampanii wyborczej w duchu fair play oraz zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Kradzież banerów to nie tylko naruszenie praw kandydata, ale także atak na demokratyczny proces wyborczy i zaufanie społeczne. W majestacie prawa apelujemy o szacunek dla uczestników wyborów oraz przestrzeganie zasad etyki politycznej.
Przypominamy, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, w czasie trwania kampanii wyborczej wszelkie materiały wyborcze zawierające oznaczenia komitetu wyborczego, od którego pochodzą, podlegają prawnej ochronie. Prawna ochrona materiałów wyborczych to nic innego jak zakaz niszczenia, usuwania, zamalowywania itp. pod groźbą kary. Czyn taki jest wykroczeniem, za które sąd może ukarać grzywną w wysokości do 5 000 złotych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Łowickie.pl tak miesza banerami że wy sami pewnie nie wiecie gdzie weszliście i co.
A Wy redakcjo zablokujcie komentarze, żeby nie podkręcać ludzi
Brancik do góry łeb, olbrzymi potencjał w Tobie. Widzę Cię w radzie powiau.
Jak niszczą to się boją . Rób swoje i nie przejmuj się.