
Około 20 fotografii polskich duchownych wraz z opisami ich życia i śmierci zawisły w sali multimedialnej w Rezydencji Biskupa Łowickiego. Wystawa pt. „Niedokończone msze wołyńskie” jest hołdem pamięci duchownych, którzy zginęli z rąk nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej. Mieszkańcy Łowicza mogą ją oglądać jeszcze tylko do 6 czerwca.
Zwiedzając wystawę i wczytując się w opisy pod zdjęciami można się dowiedzieć m.in. jak wyglądało życie i służba Bogu i bliźniemu danego duchownego. W opisach często zawarte są również informacje o rodzaju zbrodni jaka została dokonana na kapłanie – wielu z nich palono żywcem, maltretowano i wyrzucano do rzeki czy przecinano w pół. Organizatorami ekspozycji są: Centrum Ukrainicum KUL, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie, Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” Oddział Okręgowy w Lublinie, Konsulat Honorowy RP w Łucku oraz ks. biskup Andrzej Franciszek Dziuba. Po raz pierwszy wystawę zaprezentowano publiczności już 2 lata temu – 9 lipca 2010 roku. W Łowiczu ekspozycja znalazła się dzięki staraniom Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi. Oficjalne otwarcie wystawy odbyło się w miniony wtorek - 29 maja i dokonał go biskup łowicki Andrzej Dziuba, który przybliżył uczestnikom tematykę prezentowanej ekspozycji. „Chcemy przywołać przykłady duchowieństwa dotkniętego martyrologią – świadectwem oddania życia. Na widocznych planszach widzimy ofiary, tych którzy stali się męczennikami, którzy w sposób dosłowny przelali krew… Przyjmując tę wystawę chcemy oddać hołd tym, których ta wystawa przywołuje, chcemy ich przypomnieć jeszcze raz, pochylić się nad nimi jeszcze raz, ożywić ich świadectwo.” – mówił biskup Andrzej Dziuba. Uczestnicy otwarcia wzięli także udział w wykładzie prof. dr hab. Józefa Mareckiego z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie pt. „Niedokończone msze wołyńskie”. Po prelekcji wyświetlono obrazu Tadeusza Arciucha i Macieja Wojciechowskiego „Zapomniane zbrodnie na Wołyniu”.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie