Lemon Festival 2013 - dzień II (video)

W sobotni festiwalowy wieczór w Łowiczu większość czekała na koncert Kanadyjczyków z Billy Talent. Przed nimi zagrał Skindred... i to o tym koncercie mówi się w najwięcej.

 

 

Relację z pierwszego dnia Lemon Festiwal 2013 zaczęliśmy od sformułowania: "Takich koncertów Łowicz nie widział", to samo wypadałoby powtórzyć po dniu drugim. Skindred dosłownie rozebrało publiczność.   Na drugą odsłonę Lemon Festival do Łowicza przyjechało więcej osób, niż na dzień pierwszy. Nieoficjalnie mówi się o 3 000 widzów w piątek i 4 000 w sobotę. To Billy Talent był tym magnesem. Na festiwalowym terenie można było spotkać dziesiątki fanów w koszulkach zespołu.    Pierwsze koncerty rozpoczęły się przed 17:00. Zobaczyliśmy At the Lake, których wokalistka w smyczkowy sposób wprowadzała zebranych w dobry, sobotni nastrój. Później na scenie pojawili się panowie z Frontside i to już było dużo mocniejsze brzmienie. Ostre gitary podrywały zebranych do skakania. O 19:00 na scenie pojawiła się formacja Poparzeni Kawą 3, którzy na Lemonie grali już w minionym roku. Ten dziennikarski zespół świetnie pasuje do formuły łowickiego festiwalu. Optymistyczne piosenki i instrumenty dęte rozrysują uśmiech na każdej twarzy. Po Poparzonych na scenie pojawił się Jelonek, który także na ubiegłorocznym Lemonie już grał. Tego Pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Skrzypce i hełm z rogami to jego znaki rozpoznawcze. Podobnie jak świetna zabawa pod sceną, którą Jelonek z zespołem gwarantuje.    Później ogłoszono pół godziny przerwy i zaczęto przygotowywać scenę pod dwa najważniejsze koncerty soboty. Brytyjczycy ze Skindred na scenie pojawili się przed 22:00 i od samego początku pokazali kto przy Kaliskiej w Łowiczu rządzi. Benji Webbe - charyzmatyczny wokalistka w czerwonej cekinowej marynarce na zmianę drażnił i spoufalał się z publicznością, doprowadzając ją do wrzenia. Wtórowali mu rewelacyjni muzycy. Brodaty gitarzysta zespołu - Mikey Demus, mało tego, że świetnie grał to niesamowicie wyglądał i ruszał się na scenie. Skindred robiło z publiką co chciało, jak powiedzieli, żeby ściągać koszulki to wszyscy koszulki ściągali. Mieli moc i można powiedzieć, że to ich koncert był najlepszy na tegorocznej edycji Lemon Festivalu.   Po pół godzinnej przerwie technicznej, o 23:00 na scenę weszli panowie z Billy Talent. Rzesza fanów zespołu pod sceną czekała na nich praktycznie od południa. Zobaczyć Billy Talent na żywo w Polsce to rzadkość, nawet że wokalista zespołu - Ben Kowalewicz, ma polskie korzenie. Zespół jest rozchwytywany praktycznie na całym świecie. Łowicki koncert grupy był świetny, dopracowany w najmniejszym szczególe. Przez półtorej godziny muzycy po prostu "dali czadu"! Grupa od fanów dostała pamiątkową flagę Polski.    Zaraz po zakończeniu konferansjer podziękował wszystkim zaangażowanym w organizację festiwalu oraz ogłosił datę przyszłorocznej edycji. Lemon 2013 odbędzie się 27-28 czerwca, a niebawem zostaną ogłoszone pierwsze jego gwiazdy. To w Łowiczu ponownie zostanie otwarty polski sezon festiwali muzycznych.   Lemon Festival rozwija się zdumiewająco. Z ubiegłorocznego małej edycji w ciągu roku przemienił się w średni, świetnie zorganizowany festiwal z zagranicznymi gwiazdami. Ci co kupili bilety na pewno nie mają czego żałować.       {youtube}nmx5-xXbyVI{/youtube}   {youtube}uppmHmxAg4o{/youtube}   {youtube}6Yba6ekjruk{/youtube}   {youtube}6xa3reui_yA{/youtube}   {youtube}KP8gB_Ho2F4{/youtube}   {youtube}7KSOnwJ1vx8{/youtube}   Więcej zdjęć z drugiego dnia festiwalu znajdziesz TUTAJ.