Reklama

Lider za mocny dla Pelikana

02/04/2017 17:51

Piłkarze trzecioligowego Pelikana Łowicz przegrali trzeci wyjazdowy mecz z rzędu. Biało-zieloni nie dali rady drużynie ŁKS-u Łódź. Lider III ligi wygrał 1:0, a autorem jedynej bramki był Patryk Bryła. Ełkaesiak wykorzystał rzut karny na początku spotkania.

 

 

Zawodnicy „Ptaków” nie będą dobrze wspominać serii wyjazdowych spotkań na starcie rundy wiosennej. Z trzech ostatnich meczów na boiskach rywali podopieczni trenera Piotra Zajączkowskiego nie przywieźli nawet punktu. Nie zdobyli też żadnej bramki, a stracili pięć.

Trzeba dodać, że w żadnym z tych spotkań łowiczanie nie byli zresztą faworytem. Dzisiaj (2 kwietnia) zmierzyli się na stadionie przy al. Unii w Łodzi z liderem rozgrywek. ŁKS w bieżącym sezonie odniósł tylko jedną porażkę. Biało-zieloni nie zdołali jednak powtórzyć wyczynu rezerw Jagiellonii, które wygrały tu przed tygodniem 1:0.

W łódzkiej drużynie zabrakło kontuzjowanego Jewhena Radionowa, który jest najskuteczniejszym piłkarzem w naszej lidze. Już w 9. minucie ukraińskiego snajpera udanie zastąpił Patryk Bryła. 27-letniego pomocnika sfaulował we własnym polu karnym Michał Nowak i sędzia wskazał na wapno, pokazując jeszcze żółtą kartkę golkiperowi „Ptaków”. Do całej sytuacji by nie doszło, gdyby wcześniej piłka nie odskoczyła bramkarzowi Pelikana. A tak do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany i chociaż Nowak miał już futbolówkę na rękawicach, to ostatecznie skapitulował.

Łowiczanie mieli dużo czasu na odrobienie strat, ale w pierwszej połowie nie potrafili zagrozić bramce ŁKS-u. Natomiast gospodarze w 30. minucie mogli prowadzić 2:0, na szczęście golkiper Pelikana był na posterunku. Tuż po przerwie w akcji ofensywnej pokazał się Jurij Hłuszko, jednak łódzcy defensorzy zatrzymali piłkarza „Peli”. Po godzinie gry zespół Piotra Zajączkowskiego stworzył drugą świetną okazję. W zamieszaniu podbramkowym jeden z ełkaesiaków wybił futbolówkę sprzed linii bramkowej.

Ekipa Marcina Pyrdoła zdołała dowieźć jednobramkowe prowadzenie do końca. Biało-zielonych w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry mógł jeszcze pogrążyć Jakub Kostyrka. Zawodnik z Łodzi główkował jednak niecelnie.

Podobnie jak w rundzie jesiennej w łódzko-łowickim starciu było dużo walki i fauli. Sędzia pokazał aż siedem żółtych i dwie czerwone kartki. W końcówce za odepchnięcie rywala z boiska wyleciał Przemysław Bella, a w doliczonym czasie czerwień obejrzał też Dawid Sarafiński.

Już za tydzień, w niedzielę palmową, Pelikan zagra przy ul. Starzyńskiego z Concordią Elbląg. Elblążanie urwali dziś punkty Widzewowi, remisując u siebie 2:2.

Początek meczu Pelikan - Concordia tradycyjnie o godzinie 11:15.

ŁKS Łódź - Pelikan Łowicz 1:0 (1:0)
Patryk Bryła 9 (rzut karny)

ŁKS: Kołba – Pyciak, Ślęzak, Juraszek, Rozmus – Nowak (46 Kostyrka), Bryła (64 Sarafiński), Kocot, Rozwandowicz, Kopka (87 Nowacki) – Szymański (76 Kowal).
Pelikan: Nowak – Gawlik, Wawrzyński, Broniarek, Kasprzyk (78 Adamczyk) – Hłuszko, Mroczkowski (46 Parobczyk), Bogołębski, Bella, Kuczak – Ciach (62 Majewski).
Żółte kartki: Szymański, Kopka, Rozmus, Kowal (ŁKS) oraz Nowak, Mroczkowski i Majewski (Pelikan).
Czerwone kartki: Bella (Pelikan) i Sarafiński (ŁKS).
Sędzia: Robert Olszewski (Olsztyn).

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Fanatyk - niezalogowany 2017-04-05 20:38:10

    Bywalec..... na chwilę obecną raptem jest pięciu w kadrze. Tak ze spokojnie powinni grać bez problemów. Pamiętasz albo i nie, ale pare lat temu to tylko pięciu bylo obcych a reszta wychowanków i byl awans. Takze sory.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    eryk - niezalogowany 2017-04-04 17:25:30

    MOtor Lubawa chciał grać wychowankami po awansie z IV ligi i zobaczcie gdzie są. Dopiero zimą zaczął ściągać ludzi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    bywalec - niezalogowany 2017-04-03 22:36:42

    Fanatyk......Pozwolę sobie wyrazić opinię na Twój komentarz. Otóż nie, wychowankowie nie wystarczą na obecną III ligę. Może się ktoś ze mną nie zgodzić, ale dopóki w pozostałych zespołach nie będą grać wychowankowie to nie ma takiej możliwości, aby nasi wychowankowie utrzymali III ligę dla Łowicza. Oczywiście nie oznacza to, że zgadzam się, aby wszyscy obecnie grający w Pelikanie grali w nim nadal.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ASKSIĘŻAK - niezalogowany 2017-04-03 21:32:17

    Niezależnie od słabych wyników PELIKANA, co jest konsekwencją "niemocy strzeleckiej", to może ktoś odpowiedzieć - dlaczego trzy mecze pod rząd rozegrane zostały na wyjazdach?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ryszard57 - niezalogowany 2017-04-03 10:43:42

    Jesienią po trzech przegranych pracę stracił trener Jóźwiak(ja osobiście ceniłem go).Teraz mamy więcej trenerów a wyniki takie same! Ciekaw jestem reakcji Zarządu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ofiara mafii - niezalogowany 2017-04-02 19:39:45

    No to Panowie, limit przegranych został juz wyczerpany, teraz do dzieła, idziemy po zwycięstwa...powodzenia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    red - niezalogowany 2017-04-02 18:53:59

    Nowak popełnił bład i sfaulował napastnika łksu , karnego prawie obronił , troche szczescia brakowało. Pierwsza połowa w wykonaniu Peli to koszmar.Druga połowa to juz lepsza gra. Majewski jest hamulcowym. Kuczak , Bella , Bogołebski bardzoo słabo. Ciach potrzebuje troche czasu zeby miec siłe biegac 90 minut. Brakowało Wojcieszynskiego na rozegraniu, Juri wyrasta na lidera druzyny, głowy do góry , a za tydzien beda 3 punkty

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Fanatyk - niezalogowany 2017-04-02 18:19:27

    Nie lider zamocny tylko zawodnicy wypaleni wraz z trenerem, a o nowych zawodnikach to juz lepiej milczeć. Trzecia porazka z rzędu czas chyba ma zmiany . Po co utrzymywać dwóch trenerow jak jeden wystarczy. Co to za pomysł władz?Era trenera i jego pupili sie kończy. Czas najwyższy aby swoi grali jak na tą ligę to śmiało wystarczą

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do