
Zawodnicy MKS Zryw Łowicz Bogdan Czapiga, Ryszard Popławski i Gaja Gajda wspólnie z trenerką Iwoną Grzegory-Gajda w wakacje spędzili dwa tygodnie w Japonii, skąd wywodzi się judo. Oprócz intensywnych treningów był to czas zwiedzania i poznawania tamtejszej kultury.
Obóz szkoleniowo-sportowy w Japonii odbył się w dniach od 14 czerwca do 1 lipca. Celem wyjazdu było pogłębienie wiedzy teoretycznej i praktycznej, wymiana doświadczeń z japońskimi trenerami i zawodnikami, a także rozwój umiejętności technicznych i mentalnych.
Podczas pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni zawodnicy z Łowicza brali udział w intensywnych treningach w kilku klubach, m.in. w Kodokanie - legendarnej szkole założonej przez Jigoro Kano, twórcę judo.
Treningi były prowadzone zarówno przez lokalnych sensei, jak i mistrzów tej sztuki walki, dzięki czemu łowiccy judocy zapoznali się z różnorodnymi metodami treningowym. Zajęcia koncentrowały się na doskonaleniu techniki, randori, pracy w parterze oraz zrozumieniu filozofii judo zgodnej z tradycją Japonii.
Cały wyjazd okazał się wyjątkowo ciężki ze względu na warunki pogodowe i dużą intensywność. Codzienne treningi odbywały się przy bardzo wysokiej temperaturze i wilgotności powietrza. Nie zabrakło jednak również czasu na zwiedzanie. Nasi sportowcy zobaczyli Tokio, Yokohamę, Kioto, Nikko oraz zażyli kąpieli w Oceanie Spokojnym w miejscowości Kamakura
- Każdy dzień rozpoczynał się od intensywnego zwiedzania Japonii, głównie Tokio. Codziennie wstawaliśmy o 7 rano, a kładliśmy się spać o 1 w nocy. Robiliśmy dziennie około 20 kilometrów, zapoznając się z kulturą i tradycją tego kraju – relacjonuje trenerka Iwona Grzegory-Gajda.
Należy dodać, że w Japonii panowały w tym czasie ogromne upały, do tego zmiana czasu i intensywne treningi potęgowały ogromne zmęczenie. Jednocześnie judocy Zrywu nie mogli się doczekać, co przyniesie kolejny dzień.
- Jestem pewna, że to doświadczenie przyniesie ogromne skutki szkoleniowe oraz kulturowe. Zdobyte doświadczenie z pewnością pozytywnie wpłynie na każdego uczestnika. Wyjazd był wymagający, intensywny i pełen wrażeń. Przyniósł wiele nauki, nowych doświadczeń i inspiracji, które na długo zostaną w mojej pamięci – nie ukrywa Iwon Grzegory-Gajda.
Jak podkreśla, camp treningowy w Japonii, ojczyźnie judo, był dla niej spełnieniem marzeń i wyjątkowym przeżyciem, które trudno opisać słowami.
Fot. Iwona Grzegory-Gajda
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie