
Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią władze Łowicza zorganizowały w sobotę 7 maja Łowicką Grillówkę. Oprócz dań z grilla przygotowano m.in. dmuchańce dla dzieci.
Plenerowa impreza w odróżnieniu od poprzednich edycji odbyła się na boisku dawnego Gimnazjum nr 1 w alejkach Sienkiewicza.
Dla mieszkańców przygotowano ponad tysiąc kiełbasek oraz około 600 kaszanek. Były też dania bezmięsne. Przy grillu stanęli m.in. burmistrz Łowicza Krzysztof Kaliński, a także pracownicy miejskich jednostek oraz członkowie zarządów osiedli Nowe Miasto i Starzyńskiego.
Dla najmłodszych przygotowano dmuchaną zjeżdżalnię, tarczę do rzucania piłkami oraz popcorn i watę cukrową. Chętnym dziewczynkom zaplatano kolorowe warkoczyki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pasuje mu bardziej strój kuchcika niz burmistrza.
Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Lepsze to niż wycinanie lasu...
Jakie władze taka grilowka. Mamy piękny teren na błoniach gdzie można by postawić jakieś stoły przy których można by usiąść i po ludzku posiedzieć coś zjeść i wypić. To miasto pod każdym względem chyli się ku upadłości. Staje się prawdziwym skansenem. Miastem emerytów. Ale z samych emerytów długo nie pociągnie.
Dziękuję władzom za grill. Wreszcie człowiek zjadł cos innego niż miskę z ryżem.