
Burmistrz Krzysztof Kaliński powołał 15-osobową Łowicką Radę Sportu, w której znaleźli się przedstawiciele organizacji i instytucji działających na rzecz kultury fizycznej w mieście. Jeszcze w grudniu odbędzie się pierwsze posiedzenie rady.
Łowicka Rada Sportu została powołana wczoraj (4 grudnia) przez burmistrza Krzysztofa Kalińskiego.
To organ o charakterze doradczo-opiniodawczym w zakresie kultury fizycznej i sportu w mieście. Każda organizacja i instytucja realizująca zadania z tego zakresu mogła zgłosić jednego kandydata do rady.
W Łowickiej Radzie Sportu w kadencji 2023-2026 zasiądą: Karolina Zagawa, Maciej Modzelewski, Krzysztof Olko, Dawid Piorun, Sebastian Popiel, Dominik Kuś, Karol Opaliński, Mateusz Marszałek, Robert Chojnowski, Patryk Sekuła, Dawid Sut, Maciej Urbański, Sylwia Ambroziak, Remigiusz Fabich, Tomasz Lus.
Jak przekazał nam Krystian Cipiński, naczelnik miejskiego wydziału odpowiedzialnego za współpracę z organizacjami pozarządowymi, do rady zgłosiło się 17 kandydatów, przy czym dwoje z nich zrezygnowało. To osoby reprezentujące podmioty, których przedstawiciele już wcześniej zgłosili się do rady.
Pierwsze posiedzenie Łowickiej Rady Sportu odbędzie się 15 grudnia o godz. 17 w sali konferencyjnej Miejskiej Biblioteki im. A.K. Cebrowskiego w Łowiczu.
Na pierwszym spotkaniu członkowie rady wybiorą przewodniczącego, wiceprzewodniczącego oraz sekretarza, a także ustalą terminarz posiedzeń i opracują roczny plan pracy.
Zgodnie z regulaminem, posiedzenia ŁRS zwoływane są w miarę potrzeb, nie rzadziej niż raz na kwartał. Jej członkowie pełnią swoje funkcje społecznie.
Społeczna Rada Sportu powstała w 2007 roku z inicjatywy burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. Jej ostatnia, trzecia kadencja, przypadła na lata 2017-2020.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trudno nie nazwać tych ludzi jako tzw. "pożyteczni idioci". Jakie miasto - taka rada sportu... Wstyd!
Czy te osoby mają jakikolwiek kontakt ze sportem kwalifikowanym? Wygląda to raczej na grupę amatorów, którzy szukają poklasku. Proponuję zmianę nazwy ciała doradczego na Rada ds. Kultury i Animacji Wolnego Czasu. Nazywanie tego SPORTEM jest nie tylko nieporozunieniem, ale przede wszystkim brakiem szacunku dla osób, ktore zajmują się tą dziedziną profesjonalnie.
kolesiostwo i partyjniactwo - a kilka osób z tej listy nie wie gdzie wchodzi... A i na to pieniądze są? Jakie koszty dla obywateli bo w art. zabrało informacji?
Psy szczekaja, karawana jedzie dalej.
Ale się sportowo zrobiło.....rozumiem że skład ten jest gwarancją sukcesów,chciałem powiedzieć dalszych sukcesów......hehe