
76-letni mieszkaniec powiatu łowickiego stracił prawo jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego. Mężczyzna jechał pod prąd autostradą A2. Policjantom tłumaczył, że zabłądził.
Zgłoszenie o samochodzie osobowym poruszającym się pod prąd autostradą A2 w kierunku Łodzi wpłynęło do dyżurnego łowickiej policji wczoraj (24 września) po godzinie 23:30.
Mundurowi natychmiast udali się w rejon Autostrady Wolności, gdzie wspólnie ze służbą autostradową próbowali zlokalizować pojazd, który stwarzał ogromne zagrożenie dla podróżnych. Fiata cinquecento zauważono na 398 km autostrady w kierunku Warszawy. Pojazd został zatrzymany. Za jego kierownicą siedział 76-letni mieszkaniec powiatu łowickiego.
- Mężczyzna oświadczył, że wracał do domu i nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć w jaki sposób znalazł się na autostradzie - informuje podkom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy KPP w Łowiczu. 76-latek był trzeźwy.
- Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy i sporządzili wniosek do sądu o ukaranie - dodaje Szymczak.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie