Łowicz. Będą wybory do zarządów osiedli. Zmian może być więcej

W ciągu najbliższych trzech miesięcy odbędą się wybory do dziesięciu łowickich zarządów osiedli. Niewykluczone, że w jednostkach pomocniczych miasta dojdzie również do innych zmian. Jednym z pomysłów jest utworzenie rad osiedli.

W październiku upływają czteroletnie kadencje dziesięciu zarządów osiedli w Łowiczu. Osiedlowe władze wybierane były jesienią 2019 roku podczas zebrań mieszkańców z burmistrzem.

Na wrześniowej sesji Rady Miejskiej w Łowiczu radni rozpatrywali projekt uchwały, która wydłużyłaby kadencje zarządów osiedli do 31 sierpnia 2024 roku.

Cztery zarządy osiedli opowiedziały się za wydłużeniem kadencji, trzy nie wniosły sprzeciwu do propozycji, dwa były przeciwne, a jeden z zarządów zapowiedział, że dostosuje się do odgórnej decyzji.

Jak przyznała sekretarz Agnieszka Sznicer, przedłużenie kadencji do końca wakacji przyszłego roku pozwoliłoby na przygotowanie w tym czasie zmian w statutach osiedli i przeprowadzenie szerokich konsultacji.

Radni byli podzieleni. Ostatecznie większością głosów odrzucili pomysł wydłużenia działalności osiedlowych zarządów w aktualnym składzie.

Sceptycznie do propozycji odniósł się m.in. radny Lech Aniszewski, który zauważył, że takie rozwiązanie byłoby przedłużeniem marazmu zarządów, które nie funkcjonują najlepiej.

Nie jest tajemnicą, że część zarządów boryka się z problemami wynikającymi z tego, że nie działają w pełnym składzie. Znane są przypadki przeprowadzki czy śmierci członków organów wykonawczych łowickich osiedli, choć ich członkostwo formalnie nie wygasło, a w ich miejsce nie wybrano nowych osób.

Podczas dyskusji na ostatniej sesji poruszano również inne zagadnienia, m.in. dotyczące łączenia funkcji radnych miejskich lub naczelników wydziałów urzędu miasta z funkcją przewodniczącego zarządu osiedla.

Choć przepisy nie zakazują łączenia tych stanowisk, to takie sytuacje budzą pewne wątpliwości. - Dla mnie jest to podwojenie niektórych funkcji, a gdzieniegdzie być może konflikt interesów – uważa Jacek Wiśniewski, przewodniczący Rady Miejskiej.

Tymczasem w Łowiczu to dość powszechne zjawisko, bowiem w czterech osiedlach funkcję przewodniczącego zarządu pełnią radni, a w jednym osiedlu funkcję tę powierzono, w wyniku głosowania mieszkańców, naczelnikowi wydziału ratusza.

Opinię przewodniczącego rady miasta podziela sekretarz Agnieszka Sznicer, która w rozmowie z naszym portalem zwraca uwagę na podobne poglądy podnoszone w orzecznictwie.

Urzędniczka przyznaje, że można mówić o pewnym sporze kompetencyjnym chociażby w przypadku składania radzie miasta sprawozdań z działalności zarządu przez ich przewodniczących.

Ponieważ łowiccy radni nie zgodzili się na przedłużenie kadencji zarządów osiedli, a te wygasną w tym miesiącu, trzeba będzie zwołać ogólne zebrania mieszkańców w poszczególnych osiedlach.

- Wybory do zarządów osiedli muszą się odbyć w ciągu trzech miesięcy od upływu kadencji – przekazała nam Agnieszka Sznicer. Jednocześnie ratusz chciałby, aby w jednostkach pomocniczych utworzono nowy organ, czyli rady osiedla.

Podobnie jak ogólne zebranie mieszkańców, rady miałyby kompetencje uchwałodawcze i usprawniłyby pracę zarządu.

Projekt statutu przewidującego tę i inne zmiany jest konsultowany z poszczególnymi zarządami i samorządowcami.

Przypomnijmy, że członkowie zarządów osiedli pełnią swoje funkcje społecznie. Nie ma planów, aby miało się to zmienić.