Reklama

Łowicz. Biegaczka uciekała przed napastliwym mężczyzną, sprawą zajmuje się policja

Około 40-letni mężczyzna zaatakował słownie kobietę, która przyszła pobiegać w parku Błonie w Łowiczu. Napastnik miał za nią biec i wykrzykiwać pod jej adresem niecenzuralne słowa o podłożu seksualnym. Sprawą zajmuje się policja.

O incydencie w parku Błonie, do którego doszło w piątek 6 października około godziny 14, poinformował nas mąż zaatakowanej kobiety. Według jego relacji żona padła ofiarą napaści na tle seksualnym.

Kobieta biegła wałem w parku Błonie, gdy zaczepił ją mężczyzna siedzący na jednej z ławek. Napastnik zaczął za nią biec, wykrzykiwać słowa niecenzuralne i nieparlamentarne o charakterze seksualnym. Rozbierał się i dotykał w miejsca intymne.

Wystraszona biegaczka zbiegła w stronę ławek przy Pomniku Trzech Narodów, gdzie dostrzegła rowerzystę, którego poprosiła o pomoc. Razem z nim oddaliła się w kierunku ulicy Podrzecznej. Napastnik nadal był agresywny i szedł za dwójką aż do skrzyżowania ulicy Browarnej z Podrzeczną. Rzucił w ich kierunku szklaną butelką po napoju alkoholowym, po czym wrócił do parku.

Kobieta zgłosiła sprawę na policję i wróciła do domu, gdzie opowiedziała wszystko mężowi. - Za moją namową pojechaliśmy autem do parku, żeby przynajmniej zrobić zdjęcie napastnikowi, by pomóc policji – opowiada mężczyzna.

Małżonkowie na Błoniach spotkali się z policjantami, którym przekazali rysopis sprawcy. Postanowili samodzielnie poszukać napastnika. Jeździli po parku i po mieście. Ostatecznie mąż odnalazł poszukiwanego mężczyznę. Siedział na tej samej ławce co wtedy, gdy zaczepił jego żonę.

- Gdybym sam tam nie poszedł, policjanci pewnie by go nie znaleźli. Nie wysiedli nawet z radiowozu – opowiada mieszkaniec Łowicza, który od razu skontaktował się z policyjnym patrolem i wskazał mundurowym, gdzie znajduje się mężczyzna.

Jak relacjonuje nasz informator, napastnik w obecności funkcjonariuszy powiedział, że cierpi na chorobę dwubiegunową i zażył jakąś tabletkę. - Po tym policja poprosiła mnie, bym się oddalił – dodaje partner biegaczki.

Według jego informacji nie był to pierwszy wybryk podejrzanego. - Rok temu pobił jakąś dziewczynę, siedział też w zakładzie psychiatrycznym – twierdzi mąż kobiety.

Jak dodaje, chce nagłośnić sprawę, aby ostrzec inne osoby przed zagrożeniem. - Moja żona jest wystraszona, boi się wychodzić do parku, jest to traumatyczne przeżycie, a mogło być gorzej – wyznaje.

W związku ze zdarzeniem skierowaliśmy zapytanie do oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu. Zapytaliśmy m.in. o to, jakie są ustalenia w sprawie zajścia i jakie czynności wykonano oraz czy podejrzanemu przedstawiono jakieś zarzuty.

Rzecznik prasowy łowickiej policji nadkom. Urszula Szymczak poinformowała nas, że w związku ze zgłoszeniem policja interweniowała 6 października o godz. 14:30 w parku Błonie, gdzie kobieta została zaczepiona przez mężczyznę.

- Materiały zostały przekazane do zespołu ds. wykroczeń. Obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie, pod kątem artykułu 140 kodeksu wykroczeń (dotyczy on nieobyczajnego wybryku – przyp. red.), zagrożonego karą aresztu, ograniczenia wolności, grzywny albo karą nagany – informuje nadkom. Urszula Szymczak.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    SZERYF - niezalogowany 2023-10-12 15:58:17

    ŁOWICKA POLICJA - ha ha ha ,nawet nie wysiedli z radiowozu !!! Wystraszeni ??? Mąż poszkodowanej SAM interweniował , i dał im zboczeńca na przysłowiowej tacy ,POLICJANCI - PRZEBIERAŃCY to w ,, tyle " mają i aby służba zleciała bezstresowo !!! TRZEBA ZNOWU DAĆ IM DOTACJĘ - ha ha ha !!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Alarmujacy - niezalogowany 2023-10-12 19:14:03

    Policja łowicka jest tak zaangażowana w swoją pracę, że nawet po otrzymaniu zgłoszenia o nietrzeźwym kierowcy, który przemieszcza się samochodem w okolicach zamku pędzi do niego na sygnale, po czym puszcza gościa prosząc, aby wrócił do domu mniej uczęszczana drogą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wojciech Karyła - niezalogowany 2023-10-12 20:05:25

    Bolek, pisowski zwyrolu, znów kobity zaczepiałeś?!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wanda - niezalogowany 2023-10-21 15:27:26

    Najlepiej kogoś zrównać z ziemią i nie znając człowieka a tak naprawdę to nie wiadomo do końca jak było i czyja prawda wiele sytuacji w tej sprawie jest wyolbrzymione kim jesteś aby kogoś osądzać

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Łowiczak - niezalogowany 2023-10-12 23:22:56

    Takie podejście do sytuacji np.jak w powyższym artykule ,to tylko potrafi ŁOWICKA POLICJA ,ZERO zaangażowania , ZERO profecjonalizmu ,ZERO obowiązków !!! Jeżdżą jeden za drugim ,aby służba zleciała bezproblemowo mimo potrzeby interwencji ,to podchodzą do tego z ,, klapkami na oczach " ,tzn. NIC NIE WIDZĄ NIC NIE SŁYSZĄ !!! Najlepiej to ukarać babinkę handlująca kwiatkami , co miało miejsce na Starym Rynku !!!! PARODIA !!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Pijany peowiec. - niezalogowany 2023-10-13 09:28:02

    I pomyślcie sobie co by było gdyby rządził Tusk i jego kolesie? Watahy czarnych dzikusów terroryzujący polskie miasta, miasteczka i wsie, tego chcecie? Pomyślcie 15 X przy urnach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Robert - niezalogowany 2023-10-13 19:18:00

    Tu, korniszonie, ale to tera, za kaczora, w Łowiczu zaczęli się osiedlać ciemniskórzy. Nic do nich nie mam ale fakt jest faktem.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    normalny - niezalogowany 2023-10-13 20:19:13

    wiadomo dlaczego nie ma chętnych do policji- po prostu się boją

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do