
Wczoraj (16 listopada) o godz. 14.48 w Łowiczu doszło do zdarzenia drogowego, w którym poszkodowane zostało dziecko.
W kolizji brały udział dwa samochody osobowe: mercedes, za kierownicą którego siedziała 40-letnia mieszkanka Łowicza i opel, którym kierowała 46-letnia mieszkanka Ślesina.
Mercedes jechał ul. Poznańską w stronę Sochaczewa, natomiast opel jechał od strony Sochaczewa i skręcał na ul. Zamkową. Niestety w tym momencie nie działała sygnalizacja świetlna.
Do szpitala trafiło 11-letnie dziecko, pasażer mercedesa. Jednak po przebadaniu okazało się, że może wrócić do domu.
Uczestniczki kolizji trzeźwe.
Mandatem karnym została ukarana mieszkanka Ślesina.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli przyczyną kolizji była Pani kierująca oplem a nie sygnalizacja świetlna. Proszę poprawić nagłówek, brak sygnalizacji nie może spowodować kolizji.
Dokładnie. Jak ktoś nie wie jak się zachować na skrzyżowaniu bez świateł, to nie powinien wsiadać za kierownicę
Strach pomyśleć o tym co by się działo gdyby "zaniemogły" sieci komórkowe i internet. Gimbaza i wielbiciele nowinek technicznych popełnią zbiorowe sepuku.
Oplem kierowała Ukrainka, która nie jest mieszkanką Ślesina. To ona próbując wymusić pierwszeństwo przy skręcie w lewo spowodowała kolizję, czyli wjechała w Mercedesa, za co została ukarana mandatem.
Ukrainka, która skręcając w lewo uderzyła w Mercedesa i spowodowała zdarzenie NIE jest ze Ślesina. Ona w ogóle nie jest z Polski tylko z Ukrainy. Oczywiście to ona dostała mandat, bo należał jej się jak wszystko inne co nasz kraj daje jej i całej reszcie.
A onuce pierzesz czy tylko wietrzysz? Jakie tam u was są zwyczaje? Z ciekawości pytam.