Łowicz. Finał świątecznej zbiórki Polskiego Stowarzyszenia Rodak (foto)

Polskie Stowarzyszenie Rodak z Łowicza zakończyło świąteczną zbiórkę dla Polaków z rejonu solecznickiego na Wileńszczyźnie oraz mieszkańców powiatu łowickiego w trudnej sytuacji życiowej.

Świąteczna zbiórka organizowana przez Polskie Stowarzyszenie Rodak rozpoczęła się 10 listopada i potrwała do 15 grudnia. Podobnie jak w poprzednich latach zbierano artykuły spożywcze z długim terminem przydatności, chemię, słodycze, zabawki.

Łowiczanie kolejny raz okazali się bardzo hojni. - Jestem pod ogromnym wrażeniem, ponieważ ze względu na wysoką inflację nie spodziewałam się aż takiej pomocy. Naprawdę jest tego sporo – mówi Paulina Brochocka, prezes stowarzyszenia Rodak.

Były też dary symboliczne. - Otrzymaliśmy obrus i Dzieciątko w żłobie, taki inny, skromny, a jednak dający do myślenia dar, starszej, nieznajomej pani – dodaje Dariusz Mroczek.

Organizacja przekaże paczki z żywnością i chemią 40 osobom z terenu powiatu łowickiego oraz 2 ze Skierniewic. Dary trafią do osób ubogich, niepełnosprawnych i starszych.

Pozostałe produkty dzisiaj (16 grudnia) wyruszyły na Wileńszczyznę. Łowicki Mikołaj przekaże je Polakom mieszkającym w rejonie solecznickim oraz niepełnosprawnym dzieciom przebywającym w ośrodku dziennego pobytu.

30 paczek przekazał burmistrz Krzysztof Kaliński za pośrednictwem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Soleczniki to miasto partnerskie Łowicza. Świąteczną zbiórkę oprócz osób indywidualnych, które przekazywały produkty do koszy umieszczonych w kilku sklepach na terenie miasta, wsparły firmy i instytucje.

Stowarzyszenie Rodak wyraża wdzięczność firmom Pringels z Kutna, OSM w Łowiczu, Agros Nova w Łowiczu, POLOmarket, szkołom: łowickiej pijarskiej i ZSP nr 2 w Skierniewicach oraz sklepom, w których prowadzona była zbiórka: Intermarche, sieci sklepów Gama należących do PSS Społem, Top Market oraz ABC Andrzeja Kolosa na Bratkowicach.

Podziękowania kierowane są również do burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, dyrektor MOPS Urszuli Markowicz, dyrektora Janusza Michalaka i pracowników ZUK, Jolanty i Wiesława Dąbrowskich, Jarosława Pikulskiego, Witolda Kosmowskiego, Marka Przyżyckiego, Izabeli Bieguszewskiej, Teresie Wojdzie.