
2,5 promila alkoholu w organizmie miał 35-letni kierowca, który doprowadził do zdarzenia drogowego w Łowiczu. Kierowane przez niego auto zjechał z drogi i zatrzymało się na drzewie.
Do zdarzenia doszło wczoraj (29 listopada) przed godz. 20 na ul. Tuszewskiej w Łowiczu. Jak ustalili policjanci, osobowy peugeot jadąc od strony osiedla Bratkowice w kierunku ul. Jana Pawła II na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.
Za kierownicą auta siedział 35-letni łowiczanin. Jak się okazało, był kompletnie pijany. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kierowca rozbitego peugeota został przewieziony na badania do szpitala. Nie doznał poważnych obrażeń i nie wymagał hospitalizacji.
Nieodpowiedzialny 35-latek stracił już uprawnienia do kierowania. Odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat więzienia.
- Wsiadanie za kierownicę po alkoholu to kompletny brak odpowiedzialności i może doprowadzić do tragedii. Pijany za kierownicą stanowi zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych użytkowników dróg, pieszych, czy rowerzystów - przypominają łowiccy policjanci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"...osobowy peugeot jadąc od strony osiedla Bratkowice w kierunku ul. Jana Pawła II na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo." - czyli to był pojazd autonomiczny więc może będą okoliczności łagodzące dla kierowcy, hahaha...
Do 2 lat więzienia?!!! Tylko?!! Takiemu **ujowi za jazdę przy 2,5 promila powinni doklepac usiłowanie zabójstwa. Kundla takiego na smycz i niech pilnuje skrzyżowania.