
Mieszkańcy oraz przedsiębiorcy prowadzący działalność przy ulicy Krakowskiej w Łowiczu skierowali pismo do burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, domagając się wprowadzenia na ulicy ograniczenia dla ruchu pojazdów powyżej 2,5 tony oraz niewyrażania zgody na uruchamianie ogródków piwnych.
Właściciele domów, sklepów i zakładów usługowych przy ul. Krakowskiej w Łowiczu w lutym skierowali pismo do burmistrza Krzysztofa Kalińskiego z prośbą o interwencję.
Wnioskodawcy proszą o wprowadzenie zmian w ruchu drogowym na ul. Krakowskiej, polegającej na dokonaniu ograniczenia ruchu dla pojazdów powyżej 2,5 ton. Ograniczenie nie miałoby dotyczyć właścicieli domów, sklepów i zakładów usługowych czy pojazdów zaopatrzenia i służb komunalnych.
Jak uzasadniają wnioskodawcy, kierowcy pojazdów powyżej 2,5 tony często robią sobie skrót korzystając z ul. Krakowskiej.
- Pojazdy te z uwagi na gabaryty i miejsce parkowania, często w pasie drogowym, utrudniają bezpieczne poruszanie się innym uczestnikom ruchu drogowego – czytamy w piśmie, pod którym podpisało się 30 osób.
Jak twierdzą autorzy wniosku, na ulicy często dochodzi do uszkodzeń innych pojazdów, a z uwagi na brak monitoringu, nie można zidentyfikować sprawcy dokonanej szkody.
Zdaniem mieszkańców i przedsiębiorców z ul. Krakowskiej, nawierzchnia drogi nie jest dostosowana do ruchu tego rodzaju pojazdów. Ich zdaniem wprowadzenie ograniczeń pozwoli przeciwdziałać dalszej degradacji drogi, a także zwiększy bezpieczeństwo i poprawi jej przepustowość.
Jak wskazują wnioskodawcy, tego rodzaju rozwiązania zostały wprowadzone m.in. przy ul. Konopackiego.
- Jako mieszkańcy i przedsiębiorcy, płacący wysokie podatki do budżetu miasta, chcemy czuć się bezpiecznie w miejscu zamieszkania i pracy – tłumaczą.
Nie jest to jedyna prośba właścicieli domów, sklepów i zakładów usługowych przy ul. Krakowskiej. Mieszkańcy i przedsiębiorcy zwrócili się do włodarza Łowicza z prośbą, aby ten nie wyrażał zgody na uruchamianie ogródków piwnych przy wspomnianej ulicy.
Jak wskazują w piśmie, klienci ogródków są bardzo głośni w godzinach nocnych oraz bardzo często zaśmiecają ulice.
Śmieci, w tym opakowania po pizzy, rozrzucane są na drodze, szyby samochodów są pomazane sosami i serami, a butelki i puszki po piwach są pozostawiane na parapetach witryn sklepowych i zakładów usługowych. Wnioskodawcy twierdzą, że często ich dzień zaczyna się od usuwania nieczystości.
Ponadto na ulicy dochodzi do uszkodzeń rolet antywłamaniowych czy pojazdów. Wnioskodawcy wskazują na przykłady zarysowań ostrym narzędziem czy powyrywania wycieraczek samochodowych.
- Najgorszym jednak jest to, że klienci wyżej wymienionych ogródków załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na schodach do sklepów, w bramach wjazdowych, w wejściach do domów i pod filarami. W szybkim czasie ulica ta będzie ulicą Fekaliową – czytamy w piśmie do burmistrza.
Autorzy pisma zwracają uwagę, że ogródki powodują również zmniejszenie miejsc parkingowych, ograniczając dostępność sklepów i zakładów usługowych mających tu swoją siedzibę.
- To trudna sprawa – mówi burmistrz Krzysztof Kaliński w rozmowie z naszym portalem. - Na pewno naszym celem jest zapewnienie spokoju, ale miasto musi również normalnie funkcjonować – zaznacza włodarz Łowicza.
Na razie nie wiadomo, czy i w jaki sposób zostaną rozwiązane problemy, na które skarżą się mieszkańcy i przedsiębiorcy z ul. Krakowskiej. Burmistrz przyznaje, że będzie chciał poznać opinię radnych w tej sprawie.
Temat ma zostać poruszony na najbliższych komisjach Rady Miejskiej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A nie macie znajomego vice? On chętnie postawi wam zakaz parkowania i zakaz wjazdu bo znajomym już takie sprawy załatwiał pozytywnie. Wbrew opinii większości mieszkańców. Ale już niedługo bo raczej z krystkiem szans dużych nie ma
Tusk = drożyzna
Skończ pajacu
Idiota, nawet nie wie o czym traktuje ten artykuł
Aleś się wysilił, co ma piernik do wiatraka
To może zamknąć ogródki w całym mieście, zawsze komuś będzie przeszkadzało??? To co młodzież ma pić na Błoniach lub po bramach, to miasto jest beznadziejne i nie wspiera młodych , ponieważ nie ma gdzie spędzać czas!!! W każdym dużym mieście w centrum są knajpy i restauracje, tak więc nie róbcie problemów, trzeba mieć możliwość odpoczynku i relaxu
Sam sobie odpowiedziałeś - w dużym mieście tak jest, a Łowicz nie jest dużym miastem, nie ma nawet straży miejskiej, kto zatem będzie pilnował porządku w okolicach ogródków? No i faktycznie nie ma to jak się bawić szczając komuś pod drzwiami. Niestety niewielka grupa cymbałów wystawia wizytówkę całej młodzieży i stąd niechęć mieszkańców. A ludzie chcą też inaczej odpoczywać i dnia nie zaczynać od zbierania cudzych gów...n.
Młodzież to do książek a nie za alkohol się bierze. A jak chcą to mogą w lokalu wypić albo u siebie w domu, bo rzeczywiście pić z kulturą w plenerze to trzeba umieć. Wszędzie tylko syf, butelki, puszki, darcie w niebo głosy i zachować się nie potrafią.
Widocznie kwiat mlodziezy łowickiej nie potrafi pic i sie bawić
KRYSTEK ,HA HA HA !! PRZECIEŻ TEN CHŁOPCZYK JEST BARDZO SŁABIUTKIM KANDYDATEM !!! Daję jemu 3% poparcia ( i to tylko od jego rodziny ) !!
O lolz xD to Ty chyba nie znasz nastrojów w mieście xD
Do nruv, pij pajacu w domu piwsko. Pub niech postara się o klimatyzację, a nie zgraja podpitych baranów, do późna w nocy drze koparkę, zakłócając innym życie, a przede wszystkim sen. Lokal wyciszony z klimą czemu nie. Ale veto wobec stolików przy ulicy. Chodnik prywatny, gdzie to jest w przepisach ,że piesi poruszający się mają schodzić na ulicę pod samochód by ominąć ten teatrzyk dla ubogich. Tego typu atrakcje w miejscach gdzie nie będą tworzyć problemów. Nasze chodniki w mieście to nie molo w Sopocie . Są za wąskie.
Proszę państwa na terenie miasta są ogródki piwne ale nigdzie nie ma takiej sytuacji jak na krakowskiej, w innych miejscach są reakcje na pijane osoby bądź nie wpuszczane na teren ogródka bądź do lokalu. Na krakowskiej zawsze tak było jak nie bijatyki to nachalne towarzystwo dlatego od dawna tam nie chodzę ale niestety przechodzę co w okresie letnim i z braku dopilnowania ze strony właścicieli jest wręcz obrzydliwe. Tak są skargi wzywanie policji nocą ale jeżeli nie można prośba to niestety trzeba było groźba. Proszę przejść z samego rana krakowska i może wtedy również pan burmistrz dostrzeże jakość swojego miasta. A może tego nie zrobi skoro współwłaściciel jest z Łaczy nas Łowicz. Jest nam bardzo przykro że kolejny raz to wojna z wiatrakami.
Tragedia ,trzy ogródki w Łowiczu gdzie można posiedzieć latem i to też przeszkadza.Pamietajmy że w Łowiczu jest też młodzież a nie tylko starsze osoby,może po prostu częściej niech tam przejeżdża policja i pilnuje porządku .
Jadąc wieczorem/nocą (najlepiej po 22giej) przez wsie okaż, drogi kierowco/motocyklisto, swoje poparcie dla rolników używając do tego klaksonu w swoim aucie. Trąb aby nawet trzoda na wsi słyszała jak popieramy formę protestów rolników!!
Co krakowska się starzeje dziadki zostały młodzież przeszkadza a gdzie ten co sam prowadził gastronomię może już zapomniał gdzie najgłośniej było haha pierwszy do podpisu teraz ,,żenada ,powinniście sami prowadzić te lokale i nie długo tego doświadczycie ,pozdrawiam,
Mata tyle kościołów i narzekata że nie ma rozrywki?! Coś wam się w tyłkach poprzewracało!