
W środę (13 grudnia) o godz. 17.30, w Łowiczu odbyła się Msza święta w intencji Ojczyzny, osób represjonowanych i internowanych w stanie wojennym. Wydarzenie to zostało zorganizowane z inicjatywy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność".
42 lata temu wprowadzono w Polsce stan wojenny.
W Kościele Pijarów pw. Matki Bożej Łaskawej i św. Wojciecha odbyła się msza święta w intencji Ojczyzny oraz ofiar stanu wojennego z udziałem pocztów sztandarowych. Mszy świętej przewodniczył oraz homilię do zgromadzonych w świątyni wygłosił ojciec Marek Barczewski.
Eucharystia zgromadziła członków związku, sympatyków oraz wszystkich tych, którzy pragnęli uczcić pamięć walczących w czasie stanu wojennego o prawa i wolność.
To wyjątkowe spotkanie było okazją do modlitwy, refleksji nad historią oraz złożenia hołdu tym, którzy z oddaniem i determinacją bronili wartości Solidarności. Wspólne uczestnictwo we Mszy świętej było wyrazem jedności, pamięci i szacunku dla tych, którzy przyczynili się do budowy demokratycznego społeczeństwa.
Po Mszy św. uczestnicy uroczystości pomodlili się pod pomnikiem błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki – Patrona NSZZ „Solidarność”, złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Na zakończenie uczestnicy obchodów udali się na spotkanie opłatkowe do Restauracji Polonia w Zaciszu w Łowiczu.
***
13 grudnia 1981 r. decyzją gen. Wojciecha Jaruzelskiego wprowadzony został na terenie Polski stan wojenny.
Podczas jego trwania na ulice polskich miast i wsi wyprowadzonych zostało 1750 czołgów, 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów i 1900 wozów bojowych. Do dzisiaj nieznana jest dokładna liczba śmiertelnych ofiar represji władz stanu wojennego.
Utworzona przez sejm kontraktowy w 1989 r. Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności MSW (tzw. komisja Rokity), stwierdziła, że spośród 122 niewyjaśnionych przypadków zgonów działaczy opozycji aż 88 miało bezpośredni związek z działalnością funkcjonariuszy MSW.
W latach 1981–1982 władze komunistyczne przetrzymywały w specjalnie utworzonych 49 obozach i ośrodkach dla internowanych 9736 działaczy podziemia, w tym 313 kobiet.
Niejednokrotnie dochodziło w nich do wypadków znęcania się psychicznego i fizycznego nad internowanymi. Część ofiar śmiertelnych stanu wojennego była skutkiem tłumienia przez jednostki LWP, MO, ZOMO, ORMO, funkcjonariuszy WSW i SB pokojowych demonstracji ulicznych ludności, sprzeciwiających się władzy Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
Do jednego z najtragiczniejszych wydarzeń stanu wojennego należy pacyfikacja kopalni „Wujek” 16 grudnia 1981 roku, podczas której zostało zabitych 9 górników.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
dlaczego nic sie nie mówi o ludziach ,którzy w tamtych czasach byli nadgorliwymi czyli ,kapusiami i do dziś nic nie mają sobie do zarzucenia i nawet cieszą sie autorytetem a nawet wypowiadają się na temat nszz solidarność że jesteśmy fasadą PIS co jest bzdurą .Ja jestem związkowcem od80 roku i nigdy nie byłem w partii. Te trombole nowoczesne platformy ,ludowcy' ii niektórzy pisowcy nie wiedzą co to jest nie mieć wolności o którą walczyliśmy i byliś my prześladowani i do dziś nam się odbija czkawką bo nikt nas nie lubi bo jesteśmy dla wielu wyrzutem sumienia .