
Zosia to zaledwie 15 miesięczna dziewczynka, która początkowo była ruchliwym, żywym dzieckiem. Wiadomość, że cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, spadła na rodziców jak grom z jasnego nieba.
Dzieci chore na SMS bez leczenia umierały kiedyś przed drugim rokiem życia! Dziś medycyna daje im szansę jaką jest terapia genowa, która jest niestety bardzo droga. - Ścigamy się nie tylko z chorobą, która atakuje naszą córeczkę, ale i z czasem... Prosimy o pomoc!, czytamy w apelu rodziców malutkiej Zosi.
Dlatego też w dniach 18-23 czerwca pan Tomasz Szcześniewski - tata Zosi chorej na SMA 1 wyruszył na rowerze w trasę z Bydgoszczy do Warszawy ze specjalnie przygotowaną akcją charytatywną, która ma na celu wsparcie wszystkich zbiórek SMA-ków aktywnie zbierających fundusze na najdroższy lek świata - terapię genową.
Pan Tomasz ruszył w trasę ze specjalnie przygotowaną beczką, która ma symbolizować zbiórkę do puszek, a uzbierane fundusze zostaną rozdzielone w równej kwocie na wszystkie zbiórki.
Akcję zakończy w Warszawie, gdzie na ręce prezydenta złożona zostanie petycja o przyśpieszenie prac nad refundacją leku Zolgensma w Polsce (podpisy pod petycją zbierane są również podczas trasy z Bydgoszczy do Warszawy). Koszt leku, to aż 10 milionów złotych, a terapię genową należy rozpocząć przed przekroczeniem przez dziecko wagi 13,5kg!
Dzisiaj, czyli 21 czerwca (wtorek), przed godziną 13:00 pan Tomasz dotarł do Łowicza. Po krótkim odpoczynku połączonym z posiłkiem, udał się w miasto, aby zebrać choć kilka podpisów pod petycją. Można było dorzucić się także do leczenia małej Zosi, a także innych dzieci chorych na SMA.
Warto również wspomnieć, że są ogromne szanse na to, że rower, którym pan Tomasz pokonuje trasę Bydgoszcz-Warszawa, zostanie podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę, a następnie wystawiony na licytację. Zebrane w ten sposób środki zostaną również przekazane na rzecz dzieci z SMA.
„Rowerem po zdrowie” to nie jedyna akcja, którą zorganizował ojciec Zosi. Sam przyznał, że nie jest człowiekiem, który potrafi usiedzieć na miejscu, więc wraz z rodziną i znajomymi wielokrotnie organizowali już różne akcje charytatywne, a wiele kolejnych pomysłów ma jeszcze w głowie.
Zbiórka pieniędzy prowadzona jest również za pośrednictwem strony siepomaga.pl oraz pomagam.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie