
Niezidentyfikowany pakunek, w którym rzekomo miała znajdować się silna trucizna, postawił na nogi łowickich policjantów i strażaków oraz grupę pirotechników i strażaków-chemików z Łodzi.
Do zdarzenia doszło we wtorek 5 lipca. Tuż przed godz. 15 strażacy zostali poproszeni przez policję o zabezpieczenie niezidentyfikowanego pakunku, który znajdował się na dziedzińcu Caritas przy Starym Rynku w Łowiczu.
Jak informuje oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu mł. bryg. Tomasz Ledzion, na zawiniątku znajdowały się kartki alarmujące o silnej truciźnie, jaka miała znajdować się w środku pakunku.
Paczka została przetransportowana na teren łowickiej komendy policji. Wieczorem na miejsce dotarła grupa pirotechniczna z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz strażacy-chemicy z łódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
- W pakunku nie było żadnej niebezpiecznej substancji, ani w postaci proszku, ani cieczy. Znajdowały się w nim opakowania po biżuterii – oznajmia mł. bryg. Tomasz Ledzion.
Działania zakończyły się tuż przed północą.
Fotografia zastępcza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie