
Spółka Pimenta Foods chce zatrudnić 200 osób w nowo powstającym zakładzie w Łowiczu. Firma będzie produkować m.in. hummus i różnego rodzaju antipasti, czyli przystawki. Wkrótce rozpocznie się rekrutacja pracowników.
Pimenta Foods Sp. z o.o. z końcem maja tego roku sfinalizowała transakcję zakupu terenów produkcyjnych przy ul. Ekonomicznej w Łowiczu należących do United Oilfield Services.
- W zakładzie w Łowiczu będziemy wytwarzać produkty, które są coraz bardziej poszukiwane przez wymagającego odbiorcę i – nie boję się użyć tego słowa – smakosza – informuje Robert Łukasiewicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pimenta Foods.
Hummus i antipasti
Firma stawia na produkcję m.in. dobrej jakości hummusu czy różnego rodzaju antipasti, czyli przystawek. Jednym z flagowych produktów mają być greckie oliwki oraz faszerowane papryczki, nadziewane najczęściej serkami twarożkowymi.
- Antipasti bardzo mocno wpisuje się dzisiaj w trend convenience food, czyli czegoś, co jeszcze nie do końca istnieje na polskich półkach sklepowych – przyznaje Robert Łukasiewicz. - To żywność, która jest zdrowa, ekologiczna, bez konserwantów, ma stosunkowo krótki termin przydatności i która jest zbliżona do tego, jak byśmy ją przygotowali sami w domu – wyjaśnia.
Przedstawiciel spółki zauważa, że Polacy coraz częściej podróżują i próbują nowych smaków. - Zmieniając swoje standardy i przyzwyczajenia żywieniowe szukają tego rodzaju produktów, ale też w pełni na nie zasługują – twierdzi Robert Łukasiewicz.
Nowy biznes
Wspólnicy Pimenta Foods Robert Łukasiewicz i Tomasz Krasiński doświadczenie biznesowe zbierali w firmach międzynarodowych. Ostatnio pracowali wspólnie w Grupie Saria, która odzyskuje i przetwarza zasoby organiczne, co przyczynia się do zrównoważonego rozwoju świata i zdrowego życia.
Teraz biznesmeni będą stawiać pierwsze kroki w branży spożywczej. Zamierzają korzystać z wiedzy i doświadczenia Senty i Hendrika Kühlmann, którzy z powodzeniem prowadzą rodzinną firmę w zachodniej Europie, między innymi w Niemczech i w Holandii.
- Nasi przyjaciele z Zachodu mają duże doświadczenie w produkcji tego typu wyrobów i posiadają bardzo solidną pozycję na rynkach Europy Zachodniej. My odpowiadamy za działalność operacyjną w Polsce i rozwój na rynkach Europy Centralnej i Wschodniej – wyjaśnia Robert Łukasiewicz.
Zainwestują blisko 90 milionów złotych
Pimenta Foods zamierza zainwestować w zakładzie produkcyjnym w Łowiczu blisko 90 mln zł. Na taką kwotę złożono wniosek do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Pierwszy etap obejmuje modernizację hali o powierzchni 3000 mkw oraz 800 mkw części socjalnej i biurowej. Kolejny etap, w zależności od potrzeb, przewiduje rozbudowę segmentu produkcyjnego albo infrastruktury składowo-dystrybucyjnej.
W budynku przy ul. Ekonomicznej 8 przebudowano już instalację kanalizacyjną, wykonywane są nowe posadzki, ściany wewnętrzne, wentylacja oraz konstrukcja stalowa. Robert Łukasiewicz podkreśla, że zdecydowana większość podwykonawców to przedsiębiorcy z Łowicza i okolic.
- Nasza polityka jest mocno nastawiona na współpracę z partnerami lokalnymi. 90 proc. prac, które są dzisiaj wykonywane, realizują firmy z Łowicza lub promienia 5 kilometrów – wyjaśnia współzałożyciel Pimenta Foods.
Najbardziej ambitny plan zakłada uruchomienie produkcji już na przełomie roku. - Natomiast realnie trzeba mówić o pierwszym kwartale 2023 roku – przyznaje inwestor.
Łowicz: otwartość władz, spożywcze tradycje i dobra lokalizacja
O tym, że firma zainwestowała w Łowiczu, zadecydowało kilka czynników. Biznesmen z 20-letnim doświadczeniem jako jeden z głównych wskazuje otwartość ze strony władz miasta.
Jak mówi, spółka nigdzie nie spotkała się z taką przychylnością magistratu, choć prowadziła rozmowy w kilku innych lokalizacjach. - Nie wszyscy starali się przyciągnąć tego inwestora w taki zdrowy, naturalny sposób, jak w Łowiczu – przekonuje Robert Łukasiewicz.
Nie bez znaczenia jest też obecność w mieście dużych zakładów z branży spożywczej, za którymi idzie wiedza i doświadczenie.
Kolejnymi argumentami przemawiającymi na korzyść Łowicza była bardzo dobra lokalizacja w centrum Polski oraz dobry stan obiektów zakupionych od UOS, co daje szanse na rozwój firmy w dłuższej perspektywie.
200 nowych miejsc pracy
Pimenta Foods zamierza zatrudnić w Łowiczu w pierwszym etapie 200 osób. Do zespołu dołączył już szef produkcji i szefowa jakości, którzy aktualnie przebywają w Niemczech, gdzie podpatrują pracę zakładu Kühlmann. Wkrótce rozpocznie się rekrutacja pracowników operacyjnych.
- Chcielibyśmy, aby grupa pierwszych 20 osób miała okazję popracować w naszych partnerskich zakładach w Niemczech – informuje Robert Łukasiewicz. Pracownicy mieliby wyjechać za granicę na 2-3 tygodnie, a następnie wrócić na tydzień do domu, by później znów przebywać przez 2-3 tygodnie na zagranicznym szkoleniu.
To nie jest wróżenie z fusów
Współzałożyciel spółki Pimenta Foods przyznaje, że sytuacja gospodarcza, w tym kilkunastoprocentowa inflacja, a także trwająca za wschodnią granicą wojna, to nie są warunki sprzyjające wchodzeniu na rynek.
- Rynek nie jest łatwy, natomiast nasze plany biznesowe są oparte na realnych danych i założeniach. To nie jest wróżenie z fusów, że może uda się coś wyprodukować, a później to sprzedać. Już dzisiaj mamy zagwarantowane rynki zbytu dla naszej produkcji w Łowiczu -- wyjaśnia Robert Łukasiewicz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zapomnieli jeszcze dodać, że tu tania siła robocza. Ludzie nauczeni tyrania za grosze, więc interes na tych ziemiach będzie kwitł pełną para !
Mam nadzieję że na pierwszym miejscu zatrudnią Polaków a nie ukrow.Dla ukrow jest rabota w chlewni pod kocierzewem.To propozycja dla tych cwaniarek ukraińskich,wystających w soboty pod Kauflandem.Za te wyżebrane diengi one balują w dobrych lokalach,bo ciemny lud im wrzuca.
Kaśka POjebko, jak znam życie, pierwsza lecisz po zasiłek lub dotację państwowe.
@Bolek Kiedy pójdziesz na odwyk, miłośniku socjalu i denaturatu?
Bolec,ile już zarobiłeś hrywien?Bo już nie wymieniają tego papieru toaletowego w bankach.Musisz jechać na Wołyń i wymienić je na jewro,które tam pompuje okupant brukselski i Polsza.Slava kokainie.
Babo jaka ty jesteś poje.....na lecz się na głowę bo o rozum za późno.Najpierw spójrz na Ciebie a potem innych oceniaj
ukraińcy trole mają się w najlepsze
????
A jak kapitałowo wyglada spółka , czyje są te 90 mln złotych ?
tak
Hahahahah! Krótko i w temacie :)
Strzał w dychę.
Na pewno nie żydowskie jak w Agrosie. Równowaga zatem jest w przyrodzie ciołki wyznawcy TV1.
"Słup".
napisałam wiadomosc a raczej pytanie czy będą zatrudnienia i do tej pory nic,
A Humus to kro jada? Tylko Żydzi.
bedzie tanio i fajnie za grosze a co z tym zakladem obok co dobrze pyli i bedzie pylil maczka i piaskiem smacznego
Ogólnie to nie wierzę w to,co przeczytalam. Będą nowe etaty,nowa możliwość pracy. Czy,Polski naród jest tak bardzo zawistny czy może ja źle interpretuję polskie sylaby. Ludzie,dajcie spokój Żydom,Ukrainie i całej reszcie Świata. Ślijcie cv bo to może Wasza szansa na lepsze jutro. A słup to przy drodze wbity. Uważajcie by na niego nie wjechać pisząc kolejną bzdurę. W jakim świetle stawiacie Społeczność. Kto się nie zrazi po takich komentarzach? To Ludzie Biznesu nie przekupki sukowe. A ślad i niesmak zostanie na zawsze. Pozdrawiam i życzę owocnej Rekrutacji.
Nigdzie bardziej nie czułem się jak obcy we własnym kraju. Szkoda czasu i nerwów na firmę. Omijać szerokim łukiem wilki w owczej skórze.