
Na cmentarzu katedralnym w Łowiczu odbyły się dziś (1 sierpnia) uroczystości z okazji 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
W godzinę „W” w Łowiczu rozbrzmiały strażackie syreny i kościelne dzwony. Miejskie obchody 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego jak co roku zorganizowano przy pomniku Szarych Szeregów na kolegiackim cmentarzu.
Wartę przy pomniku zaciągnęli harcerze z łowickiego hufca ZHP oraz członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty. Obecne były też poczty sztandarowe miasta Łowicza oraz stowarzyszenia Szare Szeregi.
Jak podkreślił burmistrz Krzysztof Kaliński, Powstanie Warszawskie było największą i najtragiczniejszą bitwą Polaków w czasie II wojny światowej. - Warszawa czekała na powstanie, czekała na wolność - mówił. Zaznaczył, że powstanie było też wielkim symbolem jedności Polaków oraz wielkiej ofiarności żołnierzy.
Podczas uroczystości swoimi wspomnieniami podzielili się Daniela Wiśniewska-Sas i ks. senior Brunon Dąbrowski rezydujący w łowickiej katedrze, którzy mieszkali w stolicy, gdy wybuchło powstanie.
Rodzina pani Danieli wygnana ze stolicy, we wrześniu 1944 roku znalazła schronienie w mieście nad Bzurą. Dziś łamiącym głosem dziękowała za otrzymany dach nad głową burmistrzowi Kalińskiemu.
- Łowicz wydał mi się wręcz oazą spokoju. Z niedowierzaniem patrzyłam, że tak blisko Warszawy czy Piastowa sklepy mogą być otwarte, a spokojnie krawcowe szyją ludziom ubrania. Zupełnie jakby wojny nie było - odczytała wspomnienia seniorki Julia Pawlata.
- W Warszawie przeżyłem powstanie. Widziałem krew. Widziałem nienawiść i wielką miłość. Dwa razy do mnie strzelano - opowiadał ks. Brunon Dąbrowski. Ojciec kapłana był urzędnikiem, żołnierzem Armii Krajowej. - Tata całą okupację nosił broń w krawacie - mówił ks. senior. - Został rozstrzelany w 1945 roku w obozie w Zwickau.
Po modlitwie pod pomnikiem Szarych Szeregów złożono kwiaty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaruzelski w przebraniu ksindza?! O sssooo chodzi?!
Na każdym kroku katabas
Nie inaczej - Łowicz... i wszystko jasne;)
Dbają o swoje interesy i wpływy co jest jednoznaczne że za szmal wszystko zrobią, nawet rozwód kościelny po 20 latach
Ludzie jest pandemia proszę założyć maski przyłbice i rękawiczki trzymać dystans ratujcie życie innym haaaaa
Ale wonsy pod maseczkę się nie mieszczom
Sama sobie chodź z tą szmata na twarzy jak Ci wygodnie i nie każ innym... Nie ma żadnej pandemii- zapytaj w zakładach pogrzebowych i myśl
To ważne, aby uczcić wszystkich powstańców walczącej Warszawy. Także warszawskie dzieci, którym w każdym momemcie narodowego zrywu groziła śmierć.