
Przyszła pora na upiększanie miasta. Rozpoczęło się sadzenie kwiatów na skwerach, rondach i w łowickich parkach.
Firma Park i Ogród rozpoczęła akcję sadzenia kwiatów na miejskich skwerach. Tym razem "na pierwszy ogień" poszły bratki, które posadzono na rabatach Nowego Rynku.
Około 28 tys. sadzonek bratków pojawi się w najbliższych dniach na zieleńcach na Starym i Nowym Rynku, Końskim Targu oraz rondzie od strony Alejek Sienkiewicza, a także w donicach m.in. na obu rynkach, ulicach 3 Maja, 11 Listopada, Zduńskiej i Sikorskiego.
W tym roku po raz pierwszy zostanie obsadzone kwiatami rondo Księstwa Łowickiego.
Od lat wybór kolorów kwiatów jest spójny z łowickimi barwami. Również w tym roku na skwerach dominować będą m.in. czerwone, żółte, fioletowe, białe i chabrowe bratki.
Sadzeniem kwiatów, a wcześniej przygotowaniem terenów m.in. przekopaniem i użyźnianiem gleby zajęli się pracownicy skierniewickiej firmy Park i Ogród, która odpowiada za miejską zieleń.
W trakcie wiosny i lata przewiduje się dwa nasadzenia kwiatów. Drugie sadzenie bratków odbędzie się w czerwcu. Wtedy bratki w donicach zostaną zamienione na kanny. W maju zaś w donicach przy latarniach na Starym i Nowym Rynku oraz ul. 3 Maja pojawią się pelargonie.
Takie same kwiaty udekorują także wieże na Nowym Rynku
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kwiaty niewątpliwie dodadzą uroku miastu ,ale przydałyby się nasadzenia drzew,normalnych,nie tych szczepionych ,bo betonu jest nadmiar w mieście ????
Święta prawda Renia! Za mało jest u nas drzew, latem jest gorąco, a cienia brak, tylko kurtyny wodne na rynku. Ogólnie bratki są ładne, ale nie widzę sensu sadzić ich całymi klombami, 28000 sadzonek to bardzo dużo. Tyle, że potem są kolejne nasadzenia, kwiaty nie są wieloletnie (a przynajmniej tylko jednoroczne się wybiera) i tylko wyrzucamy pieniądze w błoto. Będę wnioskować do rady miasta już oficjalnie, żeby nie było tyle nasadzeń jednorocznych, bo lepsze są krzewy i rośliny wieloletnie. Nie lubię podawać tego przykładu, ale jednak koło Lidla można było zaplanować zieleń, mimo że większość stanowi parking. Potem łatwiej pielęgnować i przycinać niż wyrywać uschnięte lub przegniłe kwiaty. Szkoda czasu i atłasu.
Rondo Księstwa Łowickiego na pewno nie było w poprzednich latach obsadzane kwiatami?
QAZik masz zupełna rację, Nowe miasto straciło na wyglądzie. Ten nowy disein trójkąta na Nowym Mieście jest beznadziejny, nawet za PRL u było ładniej, bo zielono. Były drzewa, dające cień na ławeczki. A teraz oprócz smrodu spalin i upału w lato nie na nic. Tylko bruk ulubiona rzecz naszego brukmena Kalińskiego. A może by tak wytępił sraluchy gołębie bo choć drzew nie ma to hariery nadal są i wszędzie naptane.
Nie będziemy mogli oglądać kwiatków , bo będá nas trzymać w locdownach .
Sądzić, palić, zalegalizować!
Sadzą bratki na nowym rynku jak ludzie na grobach bliskich we wszystkich świętych,no tak po śmierci i zabiciu tego pięknego miejsca w naszym mieście jedynie co pozostało włodarzom to pomiędzy tą kupą betonu w rabacie oddać hołd bratkiem...nie zapomnijcie jeszcze świeczek zapolić w odpowiedni dzień roku...
Rada miejska ma od mieszkańców wiadro Kaki za zrobienie na nowym rynku padaki...