
Policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca powiatu sochaczewskiego, który uszkodził dwa auta w Łowiczu. Historia młodego wandala jest o tyle ciekawa, że funkcjonariusze zastali go w jednym z uszkodzonych pojazdów, drzemiącego... w dziecięcym foteliku!
Dyżurny łowickiej policji otrzymał nietypowe zgłoszenie w niedzielny (11 marca) poranek. Zgłaszający informował, że w jednym z aut zaparkowanych w rejonie osiedla Tkaczew wybito szybę, a w środku śpi nieznany mężczyzna.
- Na miejscu policjanci zauważyli opla signum z rozbitą szybą w przednich drzwiach oraz wgniecionym słupku, a w środku mężczyznę - informuje podkom. Urszula Szymczak, rzecznik prasowy KPP w Łowiczu. - Okazało się, że zasnął na przednim siedzeniu. Niemałym zaskoczeniem dla policjantów był fakt, że 20-latek z powiatu sochaczewskiego spał w dziecięcym foteliku.
Jak się okazało, młody mężczyzna był pijany. Miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali 20-latka. Ustalili, że wandal uszkodził również forda focusa, zaparkowanego w pobliżu pojazdu, w którym mieszkaniec powiatu sochaczewskiego uciął sobie drzemkę. Ford ma porysowany lakier na drzwiach i dachu.
Po wytrzeźwieniu 20-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Łączna wartość strat, jakie wyrządził, to 2 tys. złotych. - Za ten akt wandalizmu grozi kara do 5 lat więzienia - dodaje podkom. Szymczak.
Fot. KPP w Łowiczu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pić to trzeba umieć lamusie
Jak się ma mleko jeszcze pod nosem, bierze za picie to i tak wróci się na odpowiednie miejsce czyli w wózek dziecięcy. Niezły pajac.