
Rada Miejska w Łowiczu po raz drugi odrzuciła projekt uchwały ws. emisji obligacji komunalnych. Podobnie jak przed tygodniem, do przegłosowania projektu przedłożonego przez burmistrza zabrakło jednego głosu.
Kolejna sesja nadzwyczajna, której tematem były obligacje komunalne, została zwołana na wniosek burmistrza Krzysztofa Kalińskiego w piątek 15 października.
Dokładnie tydzień temu rada odrzuciła projekt uchwały ws. emisji obligacji komunalnych na kwotę 14,7 mln zł w celu pokrycia planowanego deficytu budżetowego oraz spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów. Ich wykup planowany jest na lata 2028-2033.
Radny Robert Wójcik zwrócił uwagę, że radni otrzymali praktycznie ten sam projekt uchwały, a zmianie uległo jedynie uzasadnienie.
- Wygląda to tak, jakby pan burmistrz chciał przedstawiać ten sam projekt uchwały do skutku, dopóki nie podejmiemy takiej decyzji, jakiej oczekuje organ wykonawczy - oświadczył szef klubu radnych Łowickie.pl.
Przewodniczący rady Jacek Wiśniewski poinformował, że konsultował tę kwestię z radcą prawnym, która oświadczyła, że jest to zgodne z prawem. Mimo to radny Wójcik domagał się podstawy prawnej.
Podczas krótkiej przerwy w obradach sekretarz miasta Maria Więckowska skontaktowała się z radcą prawnym i wydziałem nadzoru prawnego w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi.
- Burmistrz ma prawo po raz kolejny przedłożyć projekt uchwały, ponieważ nie ma przepisu, który by to zakazywał - oznajmiła Więckowska.
Radny Michał Trzoska ponownie dopytywał, dlaczego miasto chce wyemitować obligacje właśnie na kwotę 14,7 mln zł i czy środki te mogą zostać przeznaczone na sfinansowanie inwestycji, m.in. na dokończenie modernizacji oczyszczalni ścieków.
Skarbnik Joanna Mika wskazała, że w wieloletniej prognozie finansowej miasta wyraźnie wskazano jakie ma być źródło pokrycia deficytu i wcześniejszych zobowiązań, a są nimi obligacje komunalne.
- Uważam, że to dobre i wygodniejsze rozwiązanie niż wskazanie konkretnego zadania -dodała skarbnik. Zwróciła też uwagę, że coraz więcej samorządów korzysta z tej formy finansowania.
- Zaciągając kolejne kredyty rzucamy się na głęboką wodę - uważa radny Lech Aniszewski. Jak stwierdził, przesunięcie terminu wykupu obligacji jest zrzuceniem odpowiedzialności na tych, którzy będą rządzić miastem za 10 lat . - Mam wrażenie, że prowadzimy taką politykę, że „po nas choćby i potop”.
- Ale za 10 lat już będziemy mieli wiadukt i nie trzeba będzie w niego inwestować. Będziemy mieć oczyszczalnie, o którą nie będziemy się martwić - odpowiedział burmistrz Kaliński.
Ostatecznie za emisją papierów wartościowych zagłosowało 10 radnych, podczas gdy do przegłosowania projektu wymaganych było 11 głosów.
do przyjęcia projektu zabrakło jednego głosu. Przeciwko było 8 radnych, 2 wstrzymało się od głosu, a 1 był nieobecny na sesji.
- Mam nadzieję, że to ostateczna decyzja tej rady - skomentował radny Aniszewski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
KT0 KUPI OBLIGACJE ZADŁUŻONEGO RATUSZA CHYBA JAKIŚ WARIAT
Chętni już pewnie są - zabezpieczeniem jest majątek miasta, a tam łakome kaski są :)
W kolejce chętni już są ;)
Burmistrz niech weźmie się za prawdziwą robotę a nie głupoty chce wcisnąć mieszkańcom.