
Burmistrz Łowicza Krzysztof Kaliński rozdał w poniedziałek 2 maja mieszkańcom biało-czerwone flagi. Z okazji Dnia Flagi łowiczanie mogli poczęstować się również cukierkami.
W poniedziałek 2 maja przed południem burmistrz Krzysztof Kaliński wspólnie z naczelnikiem miejskiego wydziału kultury, sportu i turystyki Michałem Zalewskim odwiedzili Stary i Nowy Rynek, ul. Zduńską oraz al. Sienkiewicza.
- Mamy piękne, biało-czerwone barwy - mówi burmistrz. Włodarz miasta podziękował wszystkim mieszkańcom, instytucjom i stowarzyszeniom, które pamiętały o wywieszeniu flagi, dzięki czemu w Łowiczu jest biało-czerwono.
Na maszcie na Starym Rynku oprócz flag Polski i miasta od jakiegoś czasu powiewa również flaga Ukrainy na znak solidarności z narodem ukraińskim. Jak podkreśla Kaliński, naród ten walczy również za Polaków.
Władze miasta przygotowały z okazji majowego święta 300 małych flag. Rozdano je napotkanym w centrum miasta przechodniom, sprzedawcom oraz zatrzymującym się kierowcom. Każdy mógł poczęstować się cukierkiem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Burmistrz z pieniędzy podatników kupił i rozdawał flagi i cukierki Potrafi się lansować gostek, ale na następną dekadę utrzymania się u władzy nie ma co liczyć
Burmistrz z pieniędzy podatników kupił i rozdawał flagi i cukierki Potrafi się lansować gostek, ale na następną dekadę utrzymania się u władzy nie ma co liczyć
PANIE BURMISTRZU, NAJLEPSZY UPOMINEK JAKI MOŻE PAN PODAROWAĆ MIESZKAŃCOM TO PANA DYMISJA. NADSZEDŁ JUŻ CZAS NA ZMIANY W RATUSZU. NIECH SIĘ PAN WEŹMIE W KOŃCU DO ROBOTY, ZAMIAST WYDAWAĆ PIENIĄDZE MIESZKAŃCÓW NA GŁUPOTY!!!
Widać, że wąsaty zaczął już kampanię wyborczą