
Podczas dzisiejszej (11 lipca) sesji Rady Miejskiej w Łowiczu odbyło się uroczyste pożegnanie Janusza Michalaka, który od 1995 roku, z przerwą na pełnienie funkcji starosty łowickiego, kierował Zakładem Usług Komunalnych w Łowiczu.
Pożegnanie Janusza Michalaka, który po wielu latach kierowania miejską jednostką przechodzi na emeryturę, miało miejsce na początku posiedzenia.
Burmistrz Mariusz Siewiera w imieniu swoim, wszystkich radnych i pracowników urzędu podziękował mieszkańcowi Łowicza za wieloletnie kierowanie Zakładem Usług Komunalnych.
Janusz Michalak pełnił funkcję dyrektora samorządowej placówki od kwietnia 1995 roku, z przerwą od grudnia 2006 r. do marca 2012 r., kiedy to piastował funkcję starosty łowickiego i przebywał na bezpłatnym urlopie.
- Nie myślałem, że to są takie emocje – powiedział nam Janusz Michalak chwilę po tym, jak opuścił salę obrad łowickich radnych. Doświadczony pracownik i wieloletni samorządowiec chciał zabrać głos na sesji, ale ze wzruszenia nie był w stanie nic powiedzieć.
- To była bardziej służba niż praca. Trzeba było być dostępnym 24 godziny przez siedem dni w tygodniu – mówi o kierowaniu miejską jednostką. Jak mówi Janusz Michalak, największym wyzwaniem była modernizacja oczyszczalni ścieków. Dyrektor dostrzega też, jak bardzo zmienił się Łowicz na przestrzeni trzech dekad.
- Pamiętam, jak na tej sali radny Józef Szczepanik „wymęczył” pierwsze 200 tysięcy złotych na kanalizację na Górkach – wspomina Janusz Michalak. Jak mówi, wtedy w dzielnicy Górki były same polne drogi. - Teraz prawie nie ma ulicy, na której pracownicy pod moim kierownictwem by czegoś nie robili – przyznaje.
Janusz Michalak na emeryturze chciałby poświęcić więcej czasu swojej rodzinie oraz pasji, jaką są podróże, na które wcześniej nie mógł sobie pozwolić ze względu na pracę.
- Mam dzieci, wnuczki. Zawsze chciałem podróżować. Uważałem, że przez jedenaście miesięcy powinno zarabiać się tyle, żeby dwunastego miesiąca móc wydać pieniądze na podróże – wyznaje.
Burmistrz Mariusz Siewiera ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora ZUK-u, ale do tej pory nie został on rozstrzygnięty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Życzę pogodnej i długiej emerytury.
ja to uroczyste pożegnanie ? to On zmarł ?
Janusz! Dużo zdrowia, dobrego wypoczynku, oraz miłych podróży !!
Co on dobrego zrobił przez tyle lat??. Jak już dostał stolik to już go nie opuszczał. Nawet jak chory to brata wkręcił do pilnowania a ostatnio swoją rodzinkę po zatrudniał. Bardzo się cieszę że ktoś taki wkoncu poplynol. Nie skala się żadna praca..
Popieram komentarz, tyle lat bez żadnego wykształcenia, jedyny jego atut to że dał pieniądze na ,,Resursę" Jabłońskiego. Odzyskał je z nawiązką czepiając się stołków i zapewniając je członkom swojej rodziny. Skakał z partii do partii typowy schemat sprzedawczyka.
zawsze widze zoske i dlatego nic nie czytam
Jednego pisowca mniej.
No nie mówcie ze chlop wyższego wykształcenia nie mial?! Na dyrektorskim stanowisku w ZUK'u? Nie wierzę!