
Są nowe rozporządzenia dotyczące koncertów plenerowych i imprez w klubach muzycznych. Zmiany wejdą w życie już od 17 lipca. Pamiętajmy jednak, że będą obowiązywały specjalne zasady.
Pojawiło się nowe rozporządzenie dotyczące zasad organizacji imprez masowych w klubach i w plenerze.
Wszyscy czekają na to kiedy będą mogli wreszcie legalnie pójść na koncert czy na dyskotekę. Będzie to w teorii możliwe od 17 lipca. Tak wynika z najnowszego rządowego rozporządzenia.
W takich obiektach jak kluby, sale koncertowe, amfiteatry czy hale sportowe będą mogły zostać otwarte pod warunkiem, że podczas imprezy obiekty zostaną zapełnione maksymalnie w 50 procentach pojemności. Dodatkowo miejsca mają być zajmowane naprzemiennie na zasadach szachownicy. Wciąż też obowiązuje oczywiście nakaz zakrywania ust i nosa.
Od 17 lipca będzie można już organizować koncerty na otwartej przestrzeni! I to bez żadnych limitów. Zniesiony został limit 150 osób na takiej imprezie.
Jednak wciąż będzie obowiązek zachowania 2-metrowego dystansu pomiędzy uczestnikami takiego koncertu. Jeśli zachowanie odległości nie jest możliwe to wtedy obowiązkowe jest zakrywanie ust i nosa.
- "Organizator ma obowiązek wyznaczenia znakami poziomymi miejsc dla publiczności uwzględniających zachowanie dystansu i wyraźne oddzielenie i oznaczenie terenu dla widowni (aby uniemożliwić mieszanie się publiczności z osobami postronnymi np. spacerowiczami)" - czytamy w rządowym rozporządzeniu.
Wielu właścicieli lokali rozrywkowych cieszy się z nowego rozporządzenia, ale jednocześnie do całej sytuacji podchodzi ze spokojem, ponieważ takie obostrzenia wciąć nie dają pełnej satysfakcji z uczestnictwa w imprezie.
Możemy się więc domyślać, że na dyskoteki takie jakie pamiętamy sprzed pandemii będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy bendzie koncert pani Maryli Rodowicz ? i pana Zenona Martyniuka Czekamy
Plandemia świrusa 90%uwierzyło w wirusa i grzecznie dali sobie założyć kagańce ????
Wcale nie uwierzyło. Jeśli karali mandatami to musieli się stosować,
władze państwa i niektórzy oszuści np. niektóre firmy wykorzystały sytuację i wystawiały ludzi do wiatru.
W Łowiczu akurat jeszcze tak nie karali (albo wcale),
ale w niektórych innych miastach potrafią z sanepidem karać dość surowo bacząc skrupulatnie na każdy przepis.
DO GOŚĆ Jeśli karali mandatami to musieli się stosować - większej bzdury nie słyszałem (po 20zl dawali nie stać cię) to po pierwsze! A po drugie jakby społeczeństwo stawiło opór to żaden mandat nie został by wypisany ale po co lepiej zgnoic swoją godność (to jest bezcenne - godność człowieka) - CZYLI TWOJA LOGIKA JEST TAKA ŻE MOZNA CIĘ KUPIĆ ZA 500 ZL - sam sobie odpowiedz kim jesteś! ANI RAZU TEJ SZMATY NIE MIAŁEM NA TWARZY - MOŻNA? MOŻNA! A CHODZENIE W TYM JEST SZKODLIWE DLA ZDROWIA!