
Wyobrażacie sobie przejechać 500 km na rowerze? A przejechać ten dystans w terenie górzystym w niespełna 18 godzin? My też nie, ale znamy osobę, która to zrobiła. To 35-letni Mariusz Marszałek, zawodnik Klubu Kolarskiego Łowicz.
Maraton Podróżnika to ultramaraton rowerowy organizowany od 2014 roku. O jego trasie decydują miłośnicy kolarstwa na forum internetowym. Rajd rozgrywany jest na dwóch dystansach: 500 i 300 km.
Tegoroczna edycja ultramaratonu odbyła się w weekend 25-26 lipca. Dłuższa trasa prowadziła przez Beskid Żywiecki, Tatry, Spisz i Podhale. Pierwszy na mecie zameldował się Mariusz Marszałek reprezentujący Klub Kolarski Łowicz. 35-latek z Domaniewic pokonał dystans 500 km w czasie 17 godzin i 42 minut. Był szybszy od drugiego zawodnika na mecie o niespełna godzinę!
- Tak się złożyło, że końcówkę trochę mocniej pojechałem i udało się zrobić przewagę - komentuje Mariusz Marszałek. Po drodze zatrzymywał się tylko na stacjach benzynowych, żeby uzupełnić płyny albo coś zjeść. Raz złapał gumę, więc stracił nieco czasu na wymianę dętki. - Poza tym obyło się bez większych przygód - dodaje mieszkaniec Domaniewic.
Jak przyznaje Marszałek, swoją przygodę z kolarstwem zaczął dość późno, bo w czasach studenckich. Kiedyś ścigał się w maratonach górskich MTB. Po operacji nogi udział w kolarskich imprezach traktuje jako dobrą zabawę.
W tym sezonie nie przygotowywał się szczególnie do ultramaratonu. - Nie miałem jakiegoś konkretnego celu. Chciałem jechać swoje - opowiada 35-latek. Jak dodaje, lubi góry. Woli ścigać się w terenie górskim niż płaskim.
A czy podczas blisko 18 godzin jazdy rowerem można zwiedzać okolicę? - Zdecydowanie tak. Naprawdę krajobrazy górskie w tamtych rejonach są niesamowite - oświadcza zwycięzca Maratonu Podróżnika.
W tej samej imprezie wzięli udział jeszcze dwaj zawodnicy KK Łowicz. Zbigniew Słomiany był dziewiąty z czasem 20 godzin i 57 minut, a Marek Kubiak został sklasyfikowany na 37. pozycji z czasem 27 godzin i 20 minut. Ten drugi przez większość trasy zmagał się jednak z kontuzją kolana.
Kolarze dziękują miastu Łowicz za wsparcie finansowe. - Ja na pewno dziękuję rodzinie i narzeczonej, że puściła mnie na taką imprezę, chociaż miała pewne obawy - przyznaje Marszałek.
W sierpniu reprezentanci łowickiego klubu zamierzają wystartować w ultramaratonie Bałtyk - Bieszczady Tour, który przebiega od Świnoujścia do Ustrzyk Górnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie