
Marek Wąsik jest 56-letnim mieszkańcem Skaratek (gm. Domaniewice), który na co dzień był nauczycielem matematyki i fizyki w miejscowej szkole. Nieszczęśliwy wypadek zmienił jednak całe jego życie i teraz potrzebuje naszej pomocy.
Połamane kości twarzoczaszki i liczne krwiaki w mózgu, złamane 3 kręgi, 4 żebra, ręka, noga, a ponadto wstrząs pourazowy i utrata przytomność, to wynik nieszczęśliwego wypadku, któremu uległ pan Marek.
Po zdarzeniu trafił do szpitala, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Gdy lekarze podjęli próby wybudzania, niestety nie reagował. Czasem reaguje jednak na słowa, na dotyk, na nagrania głosów wnuków. Czasem jest gdzieś daleko i nic do niego nie dociera, możemy przeczytać w komunikacie zamieszczonym na stronie fundacji siepomaga.pl
Jedyną szansą na poprawę stanu zdrowia pana marka jest intensywna terapia neurologiczna. Niestety jest ona odpłatna, a koszt 6-miesięcznego turnusu rehabilitacyjnego przekracza możliwości finansowe najbliższych.
Jeśli ktoś z was chciałby wesprzeć zbiórkę na leczenie pedagoga ze Skaratek, to jest ona dostępna pod LINKIEM
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie