
Na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Łowiczu w dniu 16 stycznia odbyła się dyskusja na temat funkcjonowania systemu śmieciowego. Władze miasta rozważają powrót do Związku Międzygminnego „Bzura”.
Oprócz podjęcia uchwał związanych z utworzeniem miejskiej spółki Pelikan Łowicz sp. z o.o. oraz przekazania pobierania opłat targowych i inkasa Zakładowi Utrzymania Miasta sp. z o.o., na styczniowej sesji nadzwyczajnej radni dyskutowali o systemie gospodarowania odpadami komunalnymi.
Jak przekazał burmistrz Mariusz Siewiera, koszt funkcjonowania systemu śmieciowego w 2025 roku to 12.367.535 złotych. Zgodnie z deklaracjami, system obejmuje 22.466 mieszkańców Łowicza. Opłaty za śmieci od mieszkańców nie bilansują się z wydatkami ratusza na gospodarowanie odpadami.
- Cena na dzień dzisiejszy powinna być na poziomie 45,92 zł od osoby, to jest o prawie 6 złotych więcej niż dotychczas, czyli 15 procent – przekazał burmistrz Mariusz Siewiera.
Włodarz Łowicza zaznaczył, że radni nie muszą wyrażać zgody na podniesienie stawki opłaty za śmieci, ale wówczas trzeba będzie podjąć uchwałę o dopłacie do systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
Taka dopłata będzie różnicą między wydatkami a dochodami związanymi z systemem śmieciowym. W 2025 roku ta różnica wyniesie około 1,6 miliona złotych, co oznacza, że w budżecie miasta trzeba będzie znaleźć taką kwotę, aby system się bilansował.
Obecnie łowiczanie płacą za odbiór selektywnie zbieranych odpadów komunalnych miesięczną opłatę w wysokości 40 złotych od osoby. Burmistrz Mariusz Siewiera na sesji poinformował, nie będzie proponował radnym zmiany sposobu ustalania opłaty za śmieci.
Przypomnijmy, że ustawa o utrzymaniu i czystości i porządku w gminach przewiduje trzy metody naliczania opłaty za wywóz śmieci: od liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość (tak jest w Łowiczu), od ilości zużytej wody lub od powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego.
Z obliczeń łowickiego ratusza wynika, że w przypadku metody od zużytej wody, stawka za 1 metr sześcienny wynosiłaby 16,52 zł. Zdaniem włodarza miasta cena tak naprawdę nie byłaby wiele niższa, a na administratorach nieruchomości spoczywałoby zdecydowanie więcej obowiązków.
Ryzykiem w przypadku systemu przewidującego naliczanie opłaty od powierzchni mieszkania jest to, że osoby starsze, które posiadają duże domy, a mieszkają same, byłyby narażone na duże koszty.
Zdaniem burmistrza Łowicza sposobem na obniżenie cen opłat za śmieci w przyszłości ma być powrót do Związku Międzygminnego „Bzura”, który został powołany dla budowy zakładu zagospodarowania odpadów w Piaskach Bankowych. Instalacja ta wciąż nie powstała i nie wiadomo kiedy może zostać zrealizowana.
Powrót do ZM „Bzura”, z którego miasto wystąpiło w 2013 roku, wiązałoby się z kosztami. - Przy wejściu do Związku Międzygminnego „Bzura” musielibyśmy wyasygnować około 310 tys. złotych – przekazał Mariusz Siewiera. Oprócz zgody rady miasta, każda z dwudziestu gmin należących do Związku musiałaby wyrazić zgodę na przyjęcie nowego członka.
Burmistrz przekazał również, że na przestrzeni kilku następnych lat wysypisko zostanie całkowicie zamknięte. Jak mówił, wiceburmistrz Jacek Kłos i naczelnik Paweł Gawroński byli w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi w sprawie możliwości zwiększenia rzędnych wysypiska, co spotkało się z odmową. - Te Piaski Bankowe byłyby alternatywą – ocenił Mariusz Siewiera.
Podczas dyskusji nad systemem śmieciowym radni Tomasz Rudnicki i Lech Aniszewski proponowali, aby zmniejszyć częstotliwość odbioru niektórych frakcji śmieci, co mogłoby wpłynąć na spadek cen.
- Bioodpady odbierane w grudniu, styczniu, lutym dwa razy w miesiącu, to mija się z celem, bo tych odpadów nie ma tak naprawdę tyle. Tak samo odbieranie szkła raz w miesiącu – stwierdził radny Tomasz Rudnicki z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Ze słów burmistrza wynika, że przy tworzeniu nowego regulaminu można będzie uwzględnić mniejszą liczbę odbiorów śmieci.
Radny Lech Aniszewski z klubu Łowickie.pl zaproponował rozważenie rejonizacji, czyli podzielenia miasta na rejony przy ogłaszaniu kolejnego przetargu na odbiór śmieci, co wpłynęłoby na większą konkurencyjność. Zdaniem samorządowca warto też rozważyć większą ulgę za prowadzenie kompostownika.
Z kolei radny Krzysztof Olko z klubu Łączy nas Łowicz zaapelował o szukanie sposobu na uszczelnienie systemu śmieciowego, ponieważ nie wyobraża sobie, żeby radni miała podnieść wysokość opłat za odpady, które w jego ocenie i tak są dość wysokie.
Zdaniem radnego Roberta Wójcika wstąpienie do ZM „Bzura” jest jednym z bardzo dobrych rozwiązań na obniżenie opłaty za śmieci. Stwierdził, że miasto opuściło Związek, ponieważ było tam za dużo polityki.
Lider klubu radnych Łowickie.pl podzielił też zdanie radnego Krzysztofa Olki, aby uszczelnić system śmieciowy i wychwycić osoby, które nie deklarują zgodnej ze stanem faktycznym liczby mieszkańców.
Na wniosek radnego Jacka Kaźmierskiego urzędnicy mają przygotować materiał dotyczący wysokości aktualnych stawek opłat za śmieci w innych gminach powiatu łowickiego.
Radni mają wrócić do tematu na sesji w lutym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Wszyscy mieszkańcy niech zapłacą ten podatek, obcokrajowcy mieszkający w Łowiczu również to będzie taniej