
Władze Łowicza domagają się zapłaty co najmniej 2,5 miliona złotych od Skarbu Państwa. Zdaniem burmistrza Krzysztofa Kalińskiego łowicki samorząd otrzymywał przez dziesięć lat niepełne dotacje na realizację zadań z zakresu administracji rządowej.
- Pozwiemy Skarb Państwa o wypłacenie niepełnych dotacji dla wydziału spraw obywatelskich oraz dla Urzędu Stanu Cywilnego w latach 2006-2015 - informuje burmistrz Krzysztof Kaliński. Chodzi o finansowanie zadań z zakresu administracji rządowej. Jak podkreśla włodarz Łowicza, są to sprawy, które miasto wykonuje w imieniu państwa.
Ratusz chce odzyskać na drodze sądowej co najmniej 2,5 miliona złotych. Aby realizować zadania zlecone samorząd musiał finansować je częściowo ze środków własnych. Pozew w tej sprawie miał zostać złożony dzisiaj (30 grudnia) w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Wraz z nim miasto powinno uiścić 100 tys. złotych opłaty sądowej.
- Trudno jednak tego nie zrobić, skoro duże miasta jak Kraków czy Poznań, a także samorząd województwa mazowieckiego, wygrały podobne sprawy - uzasadnia złożenie pozwu do sądu burmistrz Krzysztof Kaliński.
Przygotowaniem pisma procesowego oraz dokumentacji zajęła się firma zewnętrzna. W przypadku wygranej w sądzie otrzyma ona część wywalczonej kwoty. Włodarz Łowicza zapewnia, że nie będą to duże pieniądze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jasne, że dla Burmistrza nie będą to duże pieniądze ponieważ nie będą to jego pieniądze. Potrzebna zmiana!
Adam.Niech to zrobi ktoś rzetelny.Tam są tacy specjaliści od brania dotacji na rozwój który później i tak trzeba zwracać -_-
I znów burmistrz kasę wydaje poza urzędem, najpierw opłaca pracowników w tym też radców, a potem jak trzeba wykonać pracę to zatrudnia "firmę zewnętrzną". To już paranoja. Zresztą nie potrafią nawet kasy unijnej pozyskać, to tym bardziej od skarbu państwa nie wyciągną. Firmę zewnętrzną to sobie można zatrudnić do wybudowania drogi, a nie do papierkowej roboty, do której są w urzędzie urzędnicy i prawnicy niby po studiach prawniczych lub administracji. Czy może nie?
[quote name="Adam"]Zewnętrzna firma? Chyba kancelaria. Po co więc są radcowie prawni na etacie urzędu skoro nie mogą lub umieją sporządzić pozwu?[/quote]Oto jest pytanie Adaś....
Tak trzymać. Trzeba pilnować swojej kasy.To że rządzący (z PO i PIS) kiwają obywateli i samorządy to wiemy od dawna. Państwo jest po to żeby pomagać, ale rządzący i urzędnicy nawet samorządowi o tym "nie wiedzą". Metoda spławiania klienta w krajach normalnych jest karalna.
[quote name="Adam"]Zewnętrzna firma? Chyba kancelaria. Po co więc są radcowie prawni na etacie urzędu skoro nie mogą lub umieją sporządzić pozwu?[/quote]Kolego Adamie, wystąp z zapytaniem w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej ile kosztuje miesięcznie obsługa prawna urzędu i ile czasu panie spędzają w pracy?
20% od wygranej sprawy
To już tak pusto w kasie???
Zewnętrzna firma? Chyba kancelaria. Po co więc są radcowie prawni na etacie urzędu skoro nie mogą lub umieją sporządzić pozwu?