Miasto z budżetem na 2017 rok

Rada Miejska w Łowiczu przyjęła na czwartkowej (29 grudnia) sesji budżet miasta na 2017 rok. Za przyjęciem rocznego planu finansowego zagłosowało siedemnaścioro radnych, trzech wstrzymało się od głosu.

Radni zaplanowali w tegorocznym budżecie dochody w wysokości prawie 118,9 miliona złotych oraz niespełna 132,7 milionów złotych wydatków. Na pokrycie 13,8 mln zł deficytu ratusz zamierza zaciągnąć kredyty i pożyczki. Dług miasta na koniec bieżącego roku ma przekroczyć 33,5 mln.

- To bardzo dobry, inwestycyjny budżet - uważa burmistrz Krzysztof Kaliński. Na wydatki majątkowe zapisano kwotę prawie 33 milionów złotych. Jak przyznaje radny Leszek Plichta, tak ambitnego roku pod względem inwestycji jeszcze nie było. A w łowickiej radzie zasiada już trzecią kadencję. Podobnie jak opozycyjny radny Robert Wójcik, który również chwali proinwestycyjne plany na rozpoczęty właśnie rok. - Kwota w wysokości prawie 33 milionów złotych robi wrażenie - nie ukrywa samorządowiec z Przedmieścia.

Jakie najważniejsze inwestycje czekają nas w przyszłym roku? Listę otwiera współfinansowany ze środków unijnych projekt transportowy. Dzięki niemu na łowickich drogach pojawią się cztery nowe autobusy, w trzech miejscach pojawią się stacjonarne biletomaty oraz powstaną nowe wiaty przystankowe. Ulica Dworcowa zostanie przebudowana, a przy dworcu PKP Łowicz Główny powstanie parking na 182 miejsca postojowe. Koszt zadania to prawie 10 mln złotych.

Drugą najkosztowniejszą inwestycją będzie budowa drogi łączącej Rondo Niepodległości z ul. 1 Maja. Zadanie realizowane w związku z planowaną budową wiaduktu ma kosztować 7,4 mln zł. Drogi z prawdziwego zdarzenia doczekają się wreszcie mieszkańcy ul. Polnej i Niciarnianej. Na budowę ulic na łowickim Zatorzu zaplanowano 1,4 mln zł.

Budowa lub przebudowa obejmie także takie ulice jak: Szafirowa i Topazowa (300 tys. zł), Dolna i Lokalna (150 tys. zł), Chabrowa (100 tys. zł), Szymanowskiego (150 tys. zł) czy zwycięskie inwestycje z budżetu obywatelskiego: Słowackiego i Norwida, Kurpińskiego oraz Sochaczewska (każda po 100 tys. zł).

Pozostałe zadania wybrane przez mieszkańców to budowa chodników w ul. Starzyńskiego oraz Żwirki i Wigury, utwardzenie placu między blokami na os. Czajki, wykonanie plaży nad Bzurą, oświetlenie ul. Wegnera, remont placu zabaw na Bratkowicach, a także budowa miejsca spotkań przy ul. Łódzkiej i utwardzenie terenu pod kontenery z wiatami na os. Kostka. W budżecie zapisano też fundusze m.in. na budowę ścieżek pieszo-rowerowych w ul. Topolowej i ul. Arkadyjskiej (razem 140 tys. zł) czy wykonanie dokumentacji budynku zaplecza stadionu przy ul. Starzyńskiego (60 tys. zł).

W tym roku rozpocznie się modernizacja miejskiej oczyszczalni ścieków. Pierwszy etap prac ma kosztować ponad 2,9 mln zł. Mamy też dobre wiadomości dla handlujących i robiących zakupy na miejskim targowisku. Na modernizację placu handlowego przy ul. Sikorskiego zarezerwowano 300 tys. zł. Takie same środki przeznaczono na termomodernizację Przedszkola nr 5 przy ul. Chełmońskiego.

Ratusz zamierza w najbliższych dwunastu miesiącach wyremontować również dwa budynki mieszkalne. Dzięki temu przy ul. Akademickiej powstanie dziesięć mieszkań socjalnych, a przy ul. Żabiej sześć mieszkań komunalnych, w tym dwa dla repatriantów. Koszt obu zadań to 700 tys. zł. Tyle samo wynosi kolejna rata zakupu nieruchomości przy ul. Kaliskiej 5.

Burmistrz Krzysztof Kaliński ma nadzieję, że ten rok może być jeszcze lepszy pod względem inwestycji. W ratuszu liczą na 21,5 mln zł dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na odwiert geotermalny.

Optymizm w łowickiej radzie studził nieco radny Mariusz Siewiera. Jak stwierdził, inwestycje robią wrażenie kwotowo, lecz w przyszłości nie przyniosą efektów ekonomicznych i spowodują wzrost kosztów utrzymania. Podkreślił też, że aż 31 mln zł jakie miasto przeznaczy na tegoroczne inwestycje, pochodzi z dotacji lub kredytów.

Wiceprzewodniczący Marek Boroski uważa, że zaciąganie kredytów w przypadku możliwości dużego dofinansowania ze środków zewnętrznych jest właściwym rozwiązaniem, choć dostrzega też zagrożenia dla finansów miasta. A skutki zadłużania się mogą być odczuwalne po 2020 roku. - Wtedy właśnie strumień unijnych pieniędzy się skończy, a zostaną nam do spłacenia zobowiązania z inwestycji wraz z odsetkami - przestrzega radny.

Radny Robert Wójcik uważa ponadto, że zaplanowana kwota ponad 38,7 mln zł na oświatę jest zbyt mała i w związku z reformą edukacji samorząd będzie musiał dołożyć pieniądze na szkoły. Jego wnioski dotyczące budowy ul. Dziewiarskiej (200 tys. zł) i wykonania dokumentacji przebudowy ul. Czajki (50 tys. zł), nie zostały przegłosowane.

Ostatecznie za przyjęciem projektu budżetu na 2017 rok wraz z autopoprawką burmistrza (wprowadzającą m.in. zadania wybrane przez mieszkańców) zagłosowało siedemnaścioro radnych. Trzech wstrzymało się od głosu.