
Ponad stu mieszkańców Julianowa i Nieborowa podpisało się pod petycją do starosty łowickiego Krzysztofa Figata w sprawie budowy chodnika przy modernizowanej drodze powiatowej między Ruszkami a Nieborowem.
Modernizacja drogi powiatowej nr 2741 łączącej Ruszki (powiat sochaczewski) z Nieborowem to największa tegoroczna inwestycja drogowa zaplanowana przez władze powiatu łowickiego. Zadanie obejmuje m.in. remont nawierzchni jezdni na odcinku blisko 18 kilometrów, gruntowych poboczy czy części przepustów.
Starostwo zabezpieczyło na ten cel ponad 4 miliony złotych. Kolejne środki na tę inwestycję powiat otrzyma w ramach rządowego Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019. - Wnioskowaliśmy o 3 mln zł dofinansowania, a dostaliśmy około 2 mln zł - mówi starosta łowicki Krzysztof Figat.
Pierwszy przetarg został unieważniony z powodu zbyt wygórowanych cen zaproponowanych przez oferentów. Najtańsza oferta przekroczyła 6,5 mln zł. Do 6 marca firmy mogą składać oferty w drugim przetargu.
Mieszkańcy niewielkiego Julianowa w gminie Nieborów są niezadowoleni, że w ramach inwestycji nie uwzględniono budowy chodnika na 2,4-kilometrowym odcinku od przejazdu kolejowego w Bednarach do Szkoły Podstawowej w Nieborowie.
- W ostatnich latach droga ta, ze względu na bliską odległość autostrady A2, stała się drogą dojazdową i przez to ruch samochodów zwiększył się ogromnie - czytamy w petycji do starosty łowickiego, pod którą podpisało się jak na razie 101 osób. Jak podkreśla mieszkanka Julianowa Agnieszka Zwolińska, na całej trasie od Ruszkowa do Nieborowa nie ma tak gęstej zabudowy jednorodzinnej jak tutaj (około 70 domów), która zostałaby bez chodnika. - A przecież tędy chodzą dzieci do szkoły, ludzie na stację PKP, a latem wycieczki turystów - przypomina pani Agnieszka.
Mieszkańcy Julianowa uważają, że władze powiatu traktują ich gorzej niż mieszkańców sąsiednich Bednar i Nieborowa. - Tam nie było problemu i chodniki mogły zostać utworzone, a teraz po zaledwie kilku latach od powstania będą już remontowane. Jak widać są ludzie ważni i ważniejsi - nie kryją rozgoryczenia osoby popierające petycję. Twierdzą, że od lat proszą o budowę chodnika, który poprawiłby bezpieczeństwo pieszych.
Do tej pory byli zbywani. Słyszeli, że chodnik zostanie zrobiony, gdy będzie modernizowana droga. Teraz obawiają się, że wyremontowana jezdnia zachęci kierowców, aby jeszcze mocniej wcisnąć pedał gazu. Agnieszka Zwolińska sygnalizuje, że już teraz wielu z nich jeździ z nadmierną prędkością. - Zadajemy więc pytanie, czy naprawdę musi dojść do jakiejś tragedii, by dopiero wtedy były uzasadnione nasze prośby?
- Budowa chodnika jest planowana, ale nie w ramach tej inwestycji - informuje Krzysztof Figat. Na pytanie dlaczego budowy chodników nie uwzględniono we wniosku o dofinansowanie z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi odpowiada, że „punktowane były całe odcinki dróg”. - Na infrastrukturze towarzyszącej najłatwiej było „wpaść” i nie otrzymać dofinansowania. Nie mogliśmy sobie na to pozwolić - twierdzi starosta. - Poza tym nie wszędzie jest zgoda właścicieli na wejście na ich grunty - dodaje.
Członek Zarządu Powiatu Łowickiego uspokaja, że władze powiatowe nie rezygnują całkowicie z budowy chodnika. - Na pewno będziemy go robić, nie wiem czy cały na raz czy odcinkami - zastanawia się starosta.
Zastrzega, że na konkrety jest jeszcze za wcześnie. - Na razie czekamy na rozstrzygnięcie przetargu na główne zadanie - kończy.
Pod petycją podpisało się 101 mieszkańców Julianowa i Nieborowa. W Bednarach trwa zbieranie podpisów.
Fot. Agnieszka Zwolińska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie, przecież ten człowiek jest od sprzedawania majątku powiatu, a nie od inwestycji. Nie zartujcie z tą petycją