Reklama

Mieszkańcy Nieborowskiej mówią NIE dla ciężarówek na ich ulicy

Kilkudziesięciu mieszkańców Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Domino” podpisało się pod pismem adresowanym do wojewody Zbigniewa Rau o zatrzymanie dewastacji ulicy Nieborowskiej i zniszczeń, które powoduje transport ciężkiego sprzętu.

Mieszkańcy spółdzielni skarżą się, że ulica od momentu rozpoczęcia prac związanych z przebudową torów i peronów na pobliskiej stacji poddawana jest dewastacji. Ma na to wpływ regularny transport dużego i ciężkiego sprzętu z materiałami na plac budowy.

- Transport ten niszczy zarówno nawierzchnię ulicy, jaki i studzienki kanalizacyjne, chodnik, a także trawnik. Wywiera on również destrukcyjny wpływ na budynek, w którym mieszkamy oraz powoduje jego zniszczenia. W ten sam sposób niszczone są nasze samochody – podnoszą w piśmie do wojewody mieszkańcy MSM „Domino”.

Dodatkowo w ocenie lokatorów, odbywający się od wielu miesięcy transport w sąsiedztwie bloku przy ul. Nieborowskiej wpływa na bezpieczeństwo mieszkańców, w tym dzieci. Generuje również uciążliwy hałas i fetor.

Z końcem września mieszkańcy wspólnoty zwrócili się do swojego zarządu, aby ten podjął działania zaniechające dewastacji ulicy przez firmę Trakcja PRKiI. Zarząd MSM stwierdził jednak, że nie jest organem właściwym do tego typu działań i skierował pismo do burmistrza oraz Powiatowego Zarządu Dróg i Transportu w Łowiczu.

W odpowiedzi PZDiT czytamy, że czasowy ruch pojazdów ciężarowych spowodowany jest prowadzonymi robotami budowlanymi, związanymi z budową wiaduktu nad torami kolejowymi. Drogowcy zaznaczają jednak, iż ulica objęta jest strefą ograniczenia prędkości do 30 km/h oraz zlokalizowane są nań trzy progi zwalniające.

Warto jednak zauważyć, że na odcinku ulicy Nieborowskiej, po którym przejeżdża ciężki sprzęt znajduje się jeden próg zwalniający, na dodatek uszkodzony. W ostatnim czasie lokatorzy postanowili poszukać pomocy u wojewody Zbigniewa Rau, w którego nic nie wskórali, gdyż przekazał on pismo do rozpatrzenia przez Radę Miejską.

Krzysztof Kaliński podczas ostatniej sesji, jak i w rozmowie z nami przyznał, że ratusz cały czas monitoruje inwestycję.

- Rozmawiałem z przedstawicielami spółki Trakcja PRKiI, która na zlecenie PKP Polskie Linie Kolejowe m.in. przebudowuje torowisko oraz w przyszłości zbuduje wiadukt drogowy. Niestety jest to duża inwestycja, która powoduje uciążliwości. Prosiłem firmę, aby w miarę możliwości korzystali z alternatywnych dróg dojazdu, niestety nie zawsze jest to możliwe – powiedział burmistrz.

Dodał, że firma zobligowała się do naprawy wszelkich uszkodzeń na ulicy Nieborowskiej oraz Dworcowej na zakończenie inwestycji. - Przedsięwzięcie ma zakończyć się w 2020 roku i do tego czasu niestety wszyscy jesteśmy skazani na utrudnienia. Musi najpierw być źle, żeby potem było lepiej – stwierdza włodarz.

Dziś (12 grudnia) udało nam się spotkać z Andrzejem Kaźmierczakiem, który oprowadził nas po okolicy, pokazując alternatywne drogi dla transportu ciężkiego sprzętu. - Ulicę po zakończeniu inwestycji naprawi wykonawca robót, ale czy firma naprawi także uszkodzenia naszych mieszkań, w których pękają płytki i odpada tynk – pyta mieszkaniec, przy okazji pokazując pękniętą ścianę budynku widoczną z zewnątrz.

Lokator bloku przy ulicy Nieborowskiej przyznał, że odkąd ruszyła machina z pismami, firma częściej korzysta z ulicy Dworcowej, jednak zdarza się, że najcięższy sprzęt – stalowe pręty przewożone są wczesnym rankiem osiedlową drogą.

- Jeżeli samochody Trakcji nie zaprzestaną jeździć po Nieborowskiej będziemy blokować ją swoimi autami – mówi Andrzej Kaźmierczak, przedstawiciel mieszkańców MSM „Domino”.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-12-12 14:01:57

    Nie Trakcja PRKIL a PRKII, skrót pochodzi od nazwy Przedsiębiorstwo Robót Kolejowych I Inżynieryjnych.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-12-12 14:59:52

    Mogliby też przy okazji oddać za mycie samochodów wszystkim mieszkańcom. W okresie jesiennym trzeba było to robić nawet 2-3 razy w tygodniu, większość mieszkańców posiada do 2 samochodów, a to wszystko przez ciężarowe samochody i ciężki sprzęt, który codziennie przejeżdża przez naszą drogę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-12-12 15:35:09

    "Firma czesciej korzysta z ulicy Dmowskiego". Czyli firma korzysta z ulicy której jeszcze nie ma. Brawo!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gośća,[email protected] - niezalogowany 2017-12-12 19:21:52

    Ulica Dworcowa została przeinaczona na Dmowskiego, ale problemem jest fakt że urzędnicy z naszego miasta podejmują szczytne uchwały, kosztem narażenia innych na dyskomfort mieszkalny jak i utratę bezpieczeństwa danego miejsca np.przy ul. Nieborowskiej, to strach pomyśleć o dużej inwestycji, którą jest przebudowa dworca PKP, kiedy niszczy się innym ich domy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-12-13 15:03:10

    Bloki to Wam już dawno pękały więc proszę o poświadczanie nie prawdy, wasze osiedle jest nowe lecz zaniedbane przez waszą spółdzielnie, niedoświetlone itp...Inwestycja musi się toczyć dalej, my też jesteśmy skazani na dyskomfort, niedługo przebudowa ulic Bolimowskiej i Warszawskiej lecz komfort po jej zrealizowaniu będzie duży. Nie mówiąc o mieszkańcach ul gdzie przebiegać będzie ul Dmowskiego z rondem na 1 maja. Jeżeli płytki odpadają Wam w mieszkaniach od ciężarówek to te bloki nie powinny być dopuszczone do użytkowania. Wielkie miasta mają większe inwestycje i o dziwo nic się nie dzieje. Metra nie budują...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-12-13 23:11:51

    stare pęknięcie,widać z daleka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do