
Kilkuosobowa grupa pasjonatów szydełkowania i haftu spotkała się w niedzielę 24 maja na kolejnych zajęciach. Niewykluczone, że prace wykonane przez uczestników nieformalnej grupy, zostaną zaprezentowane na wystawie.
W niedzielnych zajęciach wzięło udział siedem osób, oprócz stałych bywalczyń i jednego stałego bywalca, w spotkaniu uczestniczyła również jedna nowa osoba.
W ruch poszły igły z nitką, tamborki, szydełka i włóczki. Uczestnicy kontynuowali rozpoczęte już wcześniej prace, wymieniając się doświadczeniami i poradami. Dyskutowano też o szyciu na maszynie czy innych tematach związanych z rękodzielniczą pasją.
Niewykluczone, że również w tym roku efekty pracy miłośników szydełkowania i haftu będzie można oglądać na wystawie.
Przed rokiem wernisaż takiej ekspozycji zorganizowano podczas Święta Matki Bożej Zielnej w Skansenie w Maurzycach.
- Proszę trzymać za nas kciuki, a my musimy trzymać igły i nitki – śmieje się Anna Kośmider, która z ramienia Muzeum w Łowiczu koordynuje spotkania miłośników rękodzieła.
Kolejne spotkanie dla osób, które interesują się haftem lub szydełkowaniem albo dopiero chciałyby zacząć swoją rękodzielniczą przygodę, odbędzie się w przyszłym miesiącu.
Nieformalna grupa już od ponad roku spotyka się w muzeum na comiesięcznych zajęciach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie