
Występujący w III lidze koszykarze UMKS Księżak Łowicz przegrali u siebie z MChKK Chełmno 77:78. Na 0,6 sekundy przed końcem łowiczanie prowadzili różnicą jednego punktu, ale przyjezdni wydarli wygraną w ostatniej akcji meczu!
Kibice basketu z Łowicza nie mogą narzekać na nudę. Nie opadły jeszcze emocje po zwycięstwie Księżaka nad Biofarmem Basket Poznań 85:81 w I lidze koszykówki, gdy drugi zespół występujący w III lidze zmierzył się z MChKK Chełmno.
Niedzielny (10 listopada) pojedynek w hali OSiR nr 2 w Łowiczu był drugim meczem UMKS Księżak w rozgrywkach III ligi. Trzy tygodnie temu łowiczanie pokonali na inaugurację AZS PWSZ Skierniewice 73:57. W barwach łowickiej drużyny występują głównie wychowankowie Księżaka. Trenerem jest Przemysław Tradecki, zawodnik pierwszego zespołu.
W starciu z MChKK Chełmno gospodarze przegrywali już różnicą ponad 20 punktów, a jednak w czwartek kwarcie dogonili rywala. Po trafieniu Szymona Gładkiego na 0,6 sekundy przed końcem miejscowi wyszli na prowadzenie 77:76 i wydawało się, że za chwilę będą świętować drugie ligowe zwycięstwo.
Księżak dał się jednak zaskoczyć i rywale w ostatniej akcji zapewnili sobie wygraną 78:77.
UMKS Księżak Łowicz – MChKK Chełmno 77:78 (17:28, 19:28, 21:13, 20:9)
Księżak: Mateusz Gładki 25 (1x3), Adrian Dyszkiewicz 8, Kacper Dudek 6, Andrzej Górniak 7 (1x3) i Adrian Kotlarski 2 oraz Szymon Gładki 21 (2x3), Michał Kuliński 6, Matusz Marszałek 2, i Michał Wójcik.
Najwięcej dla MChKK: Daniel Belski 29 i Krystian Rosiński 17.
Zobacz dramatyczną końcówkę spotkania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kapitalne zdjęcie tytułowe. Super!!!!