
Rząd we wtorek (11 października) zaprezentował założenia projektu ustawy, który przewiduje wprowadzenie maksymalnej ceny za prąd.
Od 1 grudnia do końca 2023 roku maksymalna cena prądu dla podmiotów wrażliwych oraz mikro-, małych i średnich firm ma wynosić 785 złotych za megawatogodzinę (MWh), a dla gospodarstw domowych powyżej określonych wcześniej limitów zużycia zostanie ustalona na 693 zł/MWh.
- To nie jest nasze ostatnie słowo - zapowiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
- Wszystko to przemyśleliśmy w ten sposób, aby podmioty wrażliwe, samorządy, małe i średnie firmy mogły ten trudny czas najbliższych 12-15 miesięcy, do końca przyszłego roku, przejść w miarę suchą stopą i przetrwać w jak najlepszym stanie - mówił szef rządu.
Podmioty wrażliwe to m.in szpitale, przychodnie, ośrodki pomocy społecznej, szkoły, przedszkola, uczelnie, kościoły, remizy OSP i transport zbiorowy.
Podkreślił, że rządzącym "szczególnie zależy na polskich firmach".
W czasie konferencji prasowej premier potwierdził zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych.
- Do 2000 kWh rocznie dla wszystkich gospodarstw to ceny zamrożone. Zero podwyżek - podkreślił.
Morawiecki podkreślił, że dla gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny zamrożenie cen energii będzie obowiązywać do 3000 kWh rocznie. Dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami limit ten wynosi 2600 mWh rocznie.
Źródło: Interia.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie