Reklama

Mundur na rowerze w Łowiczu. Funkcjonariusze pomagają poszkodowanym kolegom

Ponad 100 przedstawicieli służb mundurowych uczestniczy w ostatnim etapie rajdu w ramach akcji Mundur na rowerze, który wyruszył dziś (30 czerwca) z Łowicza do Łodzi. Jego celem jest zebranie środków na leczenie i rehabilitację policjanta Marcina Miniaka i strażaka Arkadiusza Dąbrowskiego, którzy zostali ciężko ranni podczas jednej z interwencji.

Funkcjonariusze ucierpieli 15 grudnia ubiegłego roku w mieszkaniu na łódzkich Bałutach. Sąsiedzi zaalarmowali służby ratunkowe, że od dłuższego czasu nie mają kontaktu ze starszą kobietą, mieszkającą w jednym z bloków przy ul. Przemysłowej.

Jak się okazało, kobieta doznała urazu ortopedycznego. Była uwięziona w swoim mieszkaniu. Policjanci i strażacy dostali się do jej mieszkania przez okno. Ruszyli na pomoc poszkodowanej. Szukali dokumentu tożsamości łodzianki. Myśleli, że znajdą go w pudełku. Niestety zamiast dowodu osobistego 62-latki, znajdował się w nim materiał wybuchowy. Doszło do eksplozji.

- Nasz policjant Marcin Miniak doznał poważnych obrażeń, urwało mu trzy palce ręki i uszkodziło słuch i wzrok, do jeszcze poważniejszego uszkodzenia wzroku doszło u strażaka Arkadiusza Dąbrowskiego - informuje podkom. Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Chłopaki cały czas walczą o zdrowie. Przeszli wiele operacji, a wymagają kolejnych.

Ranni funkcjonariusze nie zostali sami. Pieniądze na leczenie i rehabilitację policjanta i strażaka zbierane są m.in. dzięki inicjatywie Mundur na rowerze. To grupa zrzeszająca funkcjonariuszy wszystkich służb mundurowych w Polsce. W tym roku rowerowa sztafeta wyruszyła z Białegostoku, by pomóc Marcinowi i Arkowi. Przed ostatnim etapem w rajdzie wzięło udział blisko 1,2 tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych m.in. policji, straży pożarnej, straży granicznej, służby więziennej oraz żołnierzy.

W ostatnim odcinku rajdu, który wystartował dziś po południu z łowickiej komendy policji, uczestniczy ponad 100 osób. Charytatywną akcję wsparł m.in. strażak z Łowicza i mistrz olimpijski Zbigniew Bródka. Finał akcji odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie.

Jak przyznaje podkom. Aneta Sobieraj koleżanek i kolegów ze służby nie trzeba było szczególnie zachęcać do wzięcia udziału w akcji. - Jako mundurowi zdajemy sobie sprawę, że każdy z nas mógł znaleźć się na ich miejscu - wyjaśnia. - W całej Polsce mundurowi zbierają się, by pomóc naszym chłopakom. To fajne i budujące - podkreśla policjantka.

Poszkodowanych funkcjonariuszy można wesprzeć wpłacając pieniądze n rachunek bankowy 29 1020 3408 0000 4002 0405 9309 PKO BP z tytułem wpłaty: Mundur na rowerze 2018.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gośćannika - niezalogowany 2018-06-30 20:42:01

    Wykorzystują nieszczęśliwy wypadek, żeby wyrwać od społeczeństwa powrót do przywilejów sprzed 2012 roku. Powinni się złożyć po cichutku, bez tego całego kina. A może dorzucą trochę dla rodziny młodego operatora dźwigu, który mniej więcej w tym samym czasie zginął w Łodzi podczas pracy? Budowlańcy niestety są zbyt zmęczeni pracą, żeby hulać na rowerze po Polsce.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-06-30 23:12:29

    Szkoda tych dwóch osób ale wesprzeć można inaczej..... Zorganizowali rajd - show- i w tym czasie karetki i radiowozy były zadysponowane na ten cel, a inni potrzebujący w tym czasie czekają na pomoc bo ważny jest rajd. Uważam że powinno to być inaczej rozwiązane....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-07-01 12:40:44

    W pełni zgadzam się z poprzednikami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-07-02 09:28:15

    A ja się nie zgadzam z tym co pisane wczesnie.To cenne że ludzie się jednoczą chcąc jednocześnie pomóc a że przy tym pojeżdżą na rowerach to co w tym złego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-07-02 12:07:24

    paly palam robia przysluge

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-07-02 14:45:09

    a jak piekarz upiecze chleb bez, którego nie da się żyć i się poparzy, to tez będzie zbiórka pieniędzy, zawód jak każdy inny, pały i suki niech się gonią.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-07-02 17:57:54

    uczestnicy rajdu sami się lansują. Pomóc można faktycznie inaczej i równie skutecznie. No ale rozumiem to jest widowiskowe.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do