
Od popularnej melodii dzwonka od telefonu, poprzez przeplatankę hitów muzyki rozrywkowej, grę na instrumencie z rur PCV, na filmowej wiązance kończąc - tak w skrócie wyglądał trzeci już letni koncert Orkiestry Symfonicznej Sonus na łowickich Błoniach.
Sobotni (29.08) występ orkiestry grającej pod batutą Michała Janochy został podzielony na dwie części. W pierwszej z nich muzycy zaserwowali publiczności ciekawą podróż po znanych utworach muzyki rozrywkowej, wprost czerpiącej z dorobku kompozytorów muzyki klasycznej. Pierwszą ciekawostką, o której pewnie niewiele osób wie, to fakt, że dźwięk dzwonka Nokia tune został zaczerpnięty z utworu „Grand Vals” autorstwa hiszpańskiego kompozytora Francisco Tarregi. Motyw zagrał na gitarze Paweł Piorun.
W muszli koncertowej wybrzmiały też takie przeboje jak „Let it be” The Beatles, „Forever young” Alphaville, „No woman no cry” Boba Marleya, „Paparazzi” Lady Gagi, „Barbie girl”Aqua czy „Time to say goodbye” Andrea Bocielliego. Co łączy te znane, choć różne przecież utwory? W każdym z nich znajdziemy cztery takie same akordy, co udowodnili muzycy Orkiestry Symfonicznej Sonus. Później widownia usłyszała m.in. utwór „All by myself”, którego fragment pochodzi z koncertu fortepianowego c-moll Siergieja Rachmaninowa. Artyści tworzący muzykę pop chętnie sięgali po dzieła Jana Sebastiana Bacha, Piotra Czajkowskiego czy Fryderyka Chopina.
Publiczność była też świadkiem gry na niecodziennym instrumencie. Michał Janocha przekonywał, że rura PCV połączona kolankami i złączkami może wydawać takie same dźwięki jak didgeridoo. To australijski instrument dęty, na którym grywali Aborygeni. Przy wykorzystaniu właśnie rur i didgeridoo zagrano pieśń z filmu „Hobbit”.
W drugiej części koncertu królowała już wyłącznie muzyka filmowa. Od suity z animowanego obrazu „Jak wytresować smoka”, po kompozycje Jamesa Hornera, nieżyjącego już autora muzyki do takich filmów jak „Piękny umysł”, „Braveheart”, „Troja” czy „Titanic” po fragmenty ścieżki dźwiękowej z „Jurassic Park”.
Z orkiestrą i chórem pod batutą Michała Janochy wystąpili wokaliści Hanna Gieda i Hubert Gruchała. - Było super - krótko podsumował wczorajszy koncert dowodzący młodych muzyków. Podobnego zdania była publiczność, która jak zwykle licznie zasiadła na trybunach muszli koncertowej i doczekała się bisu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Koncert super. Czekamy na nastepny. Wypowiedz -podziekowanie burmistrza to katastrofa- wstyd.