Pogoda teraz: 20°C | zachmurzenie duże
Reklama
Mysłaków. Szaleńczy rajd pijanego kierowcy. 25-latek spowodował kolizję i uszkodził płot
2 promile alkoholu w organizmie miał 25-letni kierowca punto, który doprowadził do kolizji drogowej z innym pojazdem oraz uszkodził płot w Mysłakowie (gmina Nieborów). Według relacji świadka mężczyzna gnał przez wieś jak szalony.
Do zatrzymania pijanego kierowcy doszło w poniedziałek 25 lipca po godz. 21 na ul. Szkolnej w Mysłakowie.
Jak ustalili policjanci z wydziału ruchu drogowego, kierujący fiatem punto podczas mijania się z renault zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w bok pojazdu, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia i wjechał na teren pobliskiej posesji.
Mundurowi niezwłocznie udali się pod wskazany adres, gdzie odnaleźli uszkodzone punto oraz kierującego. To 25-latek powiatu łowickiego.
- Od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto w pojeździe mundurowi ujawnili butelki z alkoholem - informuje mł. asp. Marta Kwintal z łowickiej policji.
Krótko przed zdarzeniem z renault, którym kierowała 22-letnia mieszkanka powiatu łowickiego, 25-latek podczas cofania uszkodził płot przy jednej z posesji.
Nieodpowiedzialny mężczyzna stracił już uprawnienia do kierowania. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zdaniem mieszkanki Mysłakowa, która była świadkiem szaleńczego rajdu pijanego kierowcy na wysokości ul. Kolejowej, mężczyzna gnał z piskiem opon, nie zwalniając nawet na zakręcie i przejeździe kolejowym.
Policjanci apelują o rozsądek. - Kierowanie pod wpływem alkoholu to kompletny brak odpowiedzialności i może doprowadzić do tragedii - podkreśla przedstawicielka policji
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
![Karambol na A2 w Wrzeczku. Droga na Poznań całkowicie zablokowana! [AKTUALIZACJA]](/static/files/thumbs/60/thumb___1739698_1757149760.webp)
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Z tym kierowca był drugi człowiek w jeszcze gorszym stanie. Byli tak pijani ze obawilem się ze wjadą do sklepu dino w Nieborowie. Przemieszczali się po drodze Nieborow Bednary. Mogło dojść do tragedii.
Tak, zgadza się. Właśnie wychodziłam ze sklepu z wózkiem, kiedy prawie wjechał we mnie i drzwi sklepowe. Wycofał z impetem, aż odbił od krawężnika z tyłu. Auto już wtedy było całe poobijane, z urwanym lusterkiem bocznym. Niezwłocznie zgłosiłam to policji, było ok 20.30. Bałam się, aby nie doszło do jakieś tragedii. Ten człowiek w ogóle nie kontrolował tego co robi.
W Mysłakowie przy przejeździe na Kolejowej zniszczył znak drogowy - tak w niego "przydzwonił", że tylko się od niego odbił, wpadł na pobliskie pole, wykręcił pirueta i dalej na oślep pognał w stronę ul. Strażackiej. Zgadzam się z Mieszkanką - kierujący zupełnie nie kontrolował jazdy, w zakręt "wchodził" na pełnym gazie, zupełnie nie ogarniał tego, co na drodze. Cud, że nikt nie ucierpiał...
Do gazu.
Śmieć powinien min. 8lat bezwzględnego wyłapać!!
paradoksalnie to jest jakby do wytlumaczenia jego głupota..odpowiedzialnosc za takie wybryki powinien bezwzglednie poniesc,a jak wytlumaczyc jazde po naszej gminie kierowcow ktorzy wogole nie przestrzegaja ograniczeń prędkości!!,czy wszyscy są pijani!? czy tylko maja poczucie bezkarnosci że są trzeźwi?..kazdy kierowca ktory przekracza predkosc powinien byc traktowany jak pijany..