
Miejski Zakład Komunikacji w Łowiczu od ubiegłego tygodnia testuje autobus elektryczny marki KING LONG PEV-6. Zeroemisyjny autobus kursuje na dwóch liniach o wybranych godzinach.
Autobus King Long PEV 6 to sześciometrowy autobus elektryczny klasy MINI, który może przewieźć 22 pasażerów. Nie emituje spalin, a jego zasięg na pełnym naładowaniu baterii wynosi około 180 kilometrów.
Miejski Zakład Komunikacji w Łowiczu testuje elektryka od 29 listopada. King Long PEV 6 wozi pasażerów dwóch linii: numer 1 i 2 o wybranych godzinach.
Przyjazny dla środowiska pojazd będzie kursował po naszym mieście do piątku 6 grudnia, z kolei w weekend 7-8 grudnia mieszkańcy będą mogli obejrzeć autobus na Starym Rynku podczas Choinki Miejskiej i Jarmarku Bożonarodzeniowego.
- Testujemy go już kilka dni i powiem szczerze, że jest bardzo duże zainteresowanie. Osoby, które nim jeździły, są bardzo zadowolone. Mówią, że bardzo się cieszą, że coś zmieni się w naszej komunikacji, że przechodzimy na czystą energię – informuje Michał Mostowski, dyrektor MZK w Łowiczu.
Pozytywnie o testowanym pojeździe wypowiadają się również kierowcy. - Jest krótszy, cichszy, dynamiczny. Ogólnie pasażerowie są zadowoleni z jazdy. Odczucie jest takie, jakbyśmy jechali metrem, podczas jazdy słychać tylko szum – zdradza Jarosław Wójcik, kierowca MZK w Łowiczu.
Jak zapowiada dyrektor Michał Mostowski, MZK na pewno będzie testował jeszcze jeden autobus elektryczny podobnych rozmiarów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chyba naprawdę z ratuszem źle skoro mają takie pomysły.
Kierowcy dobrze się wypowiadają, dobre sobie. Ciekawe którzy. Jak to zwykly chińczyk. Widać urząd miasta jest tak bogaty że nie ma na co pieniędzy wydawać.
Chińskie badziewie, kompletnie nic nie warte, mam nadzieję, że nie kupią tej kupy złomu
Elektryk to już przeżytek... Sprzedaż tych aut dobrze się nie zaczęła a już spada ale urzędnicy kupują bo swoich pieniędzy na to nie wydają tylko publiczne czyli wszystkich... Zobaczymy te elektryki jak przyjdzie "dobra" zima...
Zapewne Chińczycy są atrakcyjni cenowo, bo mają gdzieś normy EU przy produkcji i w ten sposób pozbywają się „ Elekrtosmieci, które będziemy za grubą kasę utylizować.