
Polacy nie dość, że zmagają się z koronawirusem, to jeszcze Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pogodowe. Będzie bardzo wietrznie i ślisko.
Sytuacja w Polsce nas nie rozpieszcza. Oprócz zmagań z koronawirusem czeka nas niebezpieczna pogoda i to niemal w całym kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem i gołoledzią.
Alerty pierwszego stopnia przed silnym wiatrem obowiązują w 15 województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, lubuskim, dolnośląskim, świętokrzyskim, lubelskim, śląskim, małopolskim, podkarpackim oraz łódzkim, gdzie prognozowany jest silny wiatr o średniej prędkości od 35 km/h do 45 km/h, w porywach do 80 km/h, z zachodu.
Ostrzeżenia obowiązują do soboty do godziny 10.
W województwach północnych obowiązują też ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem.
Alerty będą obowiązywać co najmniej do sobotniego poranka.
O ostrożność apeluje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. - Pamiętajcie, żeby usunąć lub zabezpieczyć wszystkie rzeczy, które porwane przez wiatr mogą stanowić zagrożenie - napisało na Twitterze RCB.
Pierwszy (najniższy) stopień ostrzeżenia oznacza, że IMGW przewiduje warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Prowadzenie działalności w warunkach narażenia na działanie tych czynników jest utrudnione i niebezpieczne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie