W miniony weekend funkcjonariusze policji z powiatu łowickiego zatrzymali aż czterech nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego. Rekordzista miał aż 2,6 promila alkoholu w organizmie!
Funkcjonariusze przypominają, że zarówno prowadzenie pojazdu mechanicznego, jak i roweru pod wpływem alkoholu jest niebezpieczne i stanowi naruszenie przepisów.
W sobotę, 29 listopada, około godzinie 10:00 we wsi Wejsce policjanci zatrzymali 39-letniego mieszkańca powiatu, który wsiadł na rower mając 1,7 promila alkoholu.
Kilka godzin później, bo o godzinie 15:30 na drodze Chruśle–Niedzieliska, policjanci zatrzymali 56-letniego kierowcę Volkswagena. Mężczyzna miał 1,2 promila alkoholu i dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
W niedzielę, 30 listopada, o godz. 15:25 w Kiernozi zatrzymano 53-letniego rowerzystę, który miał 0,95 promila alkoholu we krwi.
Ponadto w niedzielę po godzinie 21:00 policjanci z ruchu drogowego zostali skierowani do miejscowości Goleńsko, skąd wpłynęło zgłoszenie o podejrzeniu kierowania samochodem pod wpływem alkoholu.
Skierowani na ulicę Płocką funkcjonariusze zatrzymali pojazd marki Renaulta, którym podróżował 38-letni mieszkaniec powiatu łowickiego.
- Od mężczyzny czuć było alkohol. Gdy wysiadł z auta, miał problemy z utrzymaniem równowagi. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma aż 2,6 promila alkoholu w organizmie, informuje nadkom. Urszula Szymczak z KPP w Łowiczu.
Policja apeluje o rozwagę i przypomina, że każdy uczestnik ruchu drogowego, który wsiada na rower lub za kierownicę po alkoholu, stwarza realne zagrożenie dla siebie i innych. Brak wyobraźni może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i zdrowotnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A mówiłam ci ściema czajki nie wsiadaj na rower a ty swoje "nie złapią mnie, co tydzień tak wracam" to teraz masz pijaku