
Strażacy z Łowicza i okolic zostali poproszeni o udzielenie pomocy pasażerom pociągu osobowego Intercity „Moniuszko” relacji Warszawa Wschodnia – Bydgoszcz Główna. W podłowickich Zielkowicach doszło do awarii sieci trakcyjnej i podróżni musieli przesiąść się do komunikacji zastępczej.
Strażacy zostali poproszeni o pomoc dzisiaj (20 czerwca) tuż przed godziną 16. Na miejsce wysłano jednostki z PSP w Łowiczu oraz OSP z Łowicza, Zielkowic i Parmy.
Około 150 podróżnych feralnego pociągu udało się w dalszą podróż podstawioną komunikacją zastępczą.
Jak czytamy na stronie https://portalpasazera.pl/ pociągi przewoźnika Intercity kierowane są drogą okrężną przez stacje Żyrardów, Skierniewice z pominięciem stacji Sochaczew. Przewidywany czas trwania utrudnienia do godz. 23:59.
Fot. Jednostka OSP Łowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To może ja zadam głupie pytanie, ale po co była tam straż? Podróżni przesiedli się do komunikacji i chyba nie było interwencji służb, może by w artykule opisać pracę strażaków - czy oni ludzi z pociągu wynosili czy co?
Strażacy byli potrzebni, bo pociąg nie zatrzymał się przy peronie, tylko w polu i różnica między najniższym stopniem a nasypem wynosiła około metra. Starsze osoby nie są w stanie bezpiecznie zejść lub zeskoczyć z takiej wysokości.
I to trzeba było napisać, żeby artykuł pasował do tytułu i miał jakiś sens.
Straż jest od likwidowania bezpośredniego zagrożenia zdrowia i/ lub życia a nie przypuszczeń, że coś może się stać!!!