Pogoda teraz: 18°C | zachmurzenie małe
Reklama
Nieudana próba przemytu narkotyków w łowickim więzieniu. 64-latka ukryła marihuanę w ustach
64-letnia matka jednego z więźniów Zakładu Karnego w Łowiczu została zatrzymana przez funkcjonariuszy na próbie przemytu narkotyków dla syna. Kobieta ukryła zawiniątka z marihuaną... w ustach.
Pomysłowa 64-latka obwiązała dwa zawiniątka suszu z niedozwoloną substancją folią aluminiową i końcówkami gumowych rękawiczek. W ten sposób chciała zmylić czujność psa, który jest szkolony do wykrywania narkotyków i pomaga w sprawdzaniu osób ubiegających się o wejście na teren więzienia.
- Na szczęście jeszcze czujniejsi i sprytniejsi okazali się funkcjonariusze pełniący służbę na wejściu do jednostki, którzy wytypowali starszą panią do kontroli osobistej. Nie zwiódł ich również wiek starszej pani oraz fakt, że uskarżała się na trudną sytuację i odgrywała rolę poszkodowanej - informuje por. Robert Stępniewski, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Łowiczu.
Łącznie ujawniono dwa zawiniątka z suszem koloru zielonobrunatnego o łącznej wadze 2,31 g. Wstępne badania narkotestem wykazały obecność marihuany. Ujawnione substancje zabezpieczono i przekazano policjantom, którzy przewieźli kobietę do łowickiej komendy policji.
Dyrektor łowickiej jednostki penitencjarnej wszczął czynności wyjaśniające. Po ich zakończeniu 64-latka może usłyszeć zarzut posiadania środków odurzających. Przestępstwo to jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Jak dodaje por. Stępniewski, to już kolejne udaremnienie próby wniesienia na teren zakładu niedozwolonej substancji. Wśród osób próbujących wnieść narkotyki za bramy więzienia była m.in. 82-latka. Staruszka chciała przenieść narkotyki w kuli, którą się podpierała.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Siała baba mak i dostała 10 lat
Skoro tak umiejętnie "niby" funkcjonariusze wyłapują to skąd tyle substancji niedozwolonych na terenie zakładu?
Rodziny dbają żeby czas rozłąki mijał osadzonym szybko i przyjemnie na haju
To jest dowód prawdziwej miłości
Marihuana to nie jest narkotyk
A skąd masz informację ile narkotyków jest na terenie zakładu,może służby zainteresują się twoimi informacjami.
I nie obrażaj funkcjonariuszy,bo robią kawał dobrej roboty.Tak trzymać chłopaki.Tylko takie tępe mózgi jak ty myślą inaczej,a oni są po to żeby właśnie tak myslacych eliminować.
Nie współpracuje się że sluzbami
Funkcjonariusze sami siebie obrażają tym że tylko starsze osoby potrafią złapać a młodsi są sprytniejsi. Nie zamierzam donosić aby pomóc funkcjonariuszom w dostaniu premii za wykazanie się czujnością.