
„Myślidołek” to tytuł nadchodzącego minialbumu, a zarazem najnowszego utworu Mateusza Jagiełły. W teledysku wykorzystano archiwalne nagrania autorstwa Daniela Pastenaciego.
Mateusz Jagiełło to łowicki muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, wokalista i producent muzyczny. Jako 12-latek nagrał swoją pierwszą płytę, na której znalazło się dziewięć autorskich kompozycji.
Dla słuchaczy muzyki progresywnej przestał być anonimowy w 2016 roku, gdy ukazał się jego przełomowy album „Nieśmiertelny”. Wydawnictwo zebrało pochlebne recenzje na portalach muzycznych i rozgłośniach radiowych.
Wiosną 2017 roku dołączył do warszawskiej formacji Pinn Dropp, z którą rok później wydał album „Perfectly Flawed”. Krążek został przychylnie oceniony przez krytyków na łamach najbardziej uznanych czasopism muzycznych w kraju i w mediach zagranicznych.
4 kwietnia do sieci trafił klip do utworu „Myślidołek”, promującego nadchodzący minialbum o tym samym tytule. Premiera EPki została zaplanowana na 24 kwietnia.
- Znajdą się na nim trzy kompozycje w języku polskim, dosyć odmienne stylistycznie od tego, co wykonywałem do tej pory w swoim solowym projekcie Jagiello, czy z zespołem Pinn Dropp - opowiada Mateusz Jagiełło. Jak mówi, pierwszy tytułowy utwór powstał jeszcze w zeszłe wakacje, ale jak zaznacza młody artysta, jego muzyczne pomysły potrzebują czasu, aby dojrzeć i okrzepnąć.
- W związku z sytuacją, jaka nastała w Polsce i na świecie, przestało tegoż czasu brakować. Dzięki temu sfinalizowałem trzy utwory po polsku, które razem tworzą całość, a także zająłem się stroną wydawniczą i marketingową, co jest niemal tak czasochłonne, jak sam proces twórczy - wyjaśnia Jagiełło.
Do pracy nad tytułowym „Myślidołkiem” artysta zaprosił swoją dziewczynę Marysię Ploch, którą usłyszymy w refrenie.
- Jestem muzycznie dosyć wymagającą osobą i być może trudną do współpracy, bo w solowym projekcie wszystko dzieje się pod moje dyktando. W przypadku muzyki sentymenty i osobiste, bardzo bliskie relacje, odchodzą na dalszy plan i nawiązujemy relację zawodową. Miałem jasną wizję, a Marysia w pełni wywiązała się z moich oczekiwań - opowiada Jagiełło.
Nie jest to zresztą pierwszy przypadek, kiedy w twórczości 21-latka pojawia się kobiecy głos. - Współpracowałem dotąd z Marceliną Olak i aktualnie pracuję z nią nad nowym materiałem, jest to jednak stylistycznie inna muzyka od tej, która znajdzie się na EPce „Myślidołek” - zaznacza artysta.
Minialbum ukaże się w wersji fizycznej w limitowanej wersji 50 sztuk. Dwułamowy unipak został zaprojektowany przez Izabellę Pudłowską. Autorem zdjęć jest Sylwester Cichal (Sylver Photography). Każdy egzemplarz z autografem :)
Wydawnictwo będzie można znaleźć również na wszystkich popularnych serwisach streamingowych, z teledyskami na YouTube. „Myślidołek” będzie dostępny do pobrania za darmo w jakości studyjnej ze strony mateuszjagiello.bandcamp.com
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo fajny tekst i głos. Super! Brzmienie oldschoolowe - taka końcówka lat 80tych. Podoba mi się.
Brawo!!!
BRAVO Mateusz!trzymam kciuki.
Koleś rżnie ze Szwedzkiego Opeth ale i tak dobrze że cokolwiek robi.Mało osób kojarzy ten band więc może to jest metoda sama już nie wiem.Życzę odnalezienia własnej drogi i tożsamości.Powodzenia Mateusz !!!
Fajne brzmienie, miło się słucha.
https://youtu.be/BiKG-2Tl6mo
https://youtu.be/BiKG-2Tl6mo
Kto to jest Duda?
Duda to producent kiełbasy i pasztetu we flaku.Polecam szczególnie ten szary kit na chlebie z kiszeniakiem.Pod wódke z mety idealne.Na drugi dzień łatwiej sie żyga.
Aaaaaaaa ten. To juz wiem!