Objazd przez Łowicz nie będzie potrzebny?

Jeszcze do niedawna mieszkańcy Łowicza w dniach odbywania się meczów w ramach Euro mogli spodziewać się zwiększonego ruchu na łowickich ulicach. Jeden z objazdów budowanej ciągle autostrady A2 miał prowadzić właśnie przez Łowicz. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że podróżujący kibice najprawdopodobniej wcale nie dotrą do naszego miasta. 

  Planowany objazd autostrady przez Łowicz miał zwiększyć szansę na zainteresowanie podróżujących kibiców naszym miastem. Na myśl o fali kibiców przejeżdżających przez nasze miasto łowiccy urzędnicy planowali kolejne działania mające na celu poszerzenie promocji miasta w okresie piłkarskich rozgrywek. Ręce zacierali także właściciele łowickich sklepów i punktów gastronomicznych bowiem większość z nich liczyła, że być może właśnie w Łowiczu podróżni zrobią sobie przerwę na obiad czy odpoczynek. Najprawdopodobniej jednak kierowcy zmierzający na stadion w Warszawie do Łowicza nie dotrą w ogóle – z informacji otrzymanych od osób pracujących przy autostradzie wynika, że mimo iż do rozgrywek zostało zaledwie kilka dni, trasa od Strykowa do Warszawy będzie przejezdna.    Jeszcze w połowie maja sytuacja wyglądała zupełnie inaczej – większość wątpiła w możliwość ukończenia autostrady przed rozpoczęciem meczów, dlatego dla podróżujących kibiców wyznaczono objazdy. Kibice podróżujący autostradą z Poznania dojechać nią mieli jedynie do Nieborowa. Aby ominąć dalszy, niedokończony wtedy odcinek autostrady, podróżni mieli mieć do wyboru dwie trasy – jedna prowadzić miała na Skierniewice a druga właśnie do Łowicza. Kibice którzy wybraliby drugą możliwość, na węźle w Nieborowie skierowani zostaliby na drogę krajową nr 70, która prowadzi do naszego miasta. Po wjeździe do Łowicza podróżni mieli przejechać ul. Bolimowską aż do skrzyżowania przy stacji PKP. Stamtąd skierowaliby się na prawo na ul. Warszawską, którą dojechaliby do skrzyżowania z ulicą Poznańską. Po skręceniu na skrzyżowaniu w prawo kierowcy znaleźliby się na trasie prowadzącej przez Sochaczew aż do Warszawy. Najprawdopodobniej jednak cały ten objazd nie będzie potrzebny bowiem podróżni będą mieli możliwość przejechania autostradą całego odcinka od Strykowa aż do Warszawy. Trasa co prawda nie byłaby gotowa w 100%, jednak zapewniałaby przejezdność. Na chwilę obecną informacje te nie są jeszcze oficjalnie potwierdzone jednak na dzień lub dwa przed otwarciem Mistrzostw Europy 2012 koalicja rządząca zapewne pochwali się tą realizacją.