
Wzorowa postawa przypadkowego świadka doprowadziła do wyeliminowania z drogi kolejnego nietrzeźwego. 40-latek wsiadł za kierownicę Peugeota mając 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło 21 sierpnia (niedziela) po godzinie 14:00 w miejscowości Jamno.
Do dyżurnego wpłynęła informacja o ujęciu nietrzeźwego kierującego. Świadek poinformował policjantów, że jadąc krajową 14 w kierunku Łowicza zauważył samochód marki Peugeot, którego kierujący nie trzymał prawidłowego toru jazdy i jechał całą szerokością jezdni.
Mężczyzna nie wahając się wyprzedził podejrzane auto i zajechał kierującemu drogę, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Świadek po podejściu do pojazd, przez otwartą szybę wyczuł silną woń alkoholu od kierującego. Wyjął kluczyki ze stacyjki i zadzwonił na numer alarmowy 112.
- Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Okazało się, że 40-latek z powiatu brzezińskiego miał 2,5 promila alkoholu w organizmie, informuje mł. asp. Marta Kwintal.
Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Na pochwałę zasługuje zdecydowana postawa świadka, który widząc zagrożenie od razu zareagował. Być może dzięki temu nie doszło do tragedii na drodze. Pamiętajmy, aby w takich sytuacjach zawsze powiadomić policję, ponieważ nietrzeźwy kierujący stwarza ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych uczestników ruchu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale ani słowa nie ma że zatrzymany kierowca pochodzi z Ukrainy... Czemu? No bo to nie istotne?!
Skąd to wiesz, masz dowody, czy tak jak z rtęcią w Odrze?
Bo to ja tego kierowcę zatrzymałem!