
Ponad 30 osób z całego województwa łódzkiego przyjechało, w niedzielę, 11 sierpnia, do gospodarstwa rolnego Piotra Płuski w Małszycach zajmującego się Towarową Hodowlą Ślimaków. Spotkanie miało na celu prezentację hodowli ślimaków oraz przedstawienie najważniejszych zagadnień związanych założeniem własnej fermy.
W niedzielnym spotkaniu wzięli udział rolnicy z woj. łódzkiego zainteresowani założeniem hodowli ślimaka, jak i ci którzy założyli już swoją hodowlę. Uczestnicy usłyszeli m.in. o najnowszych rozwiązaniach technologicznych w drodze do spełnienia najwyższych standardów podczas zbytu ślimaka w Polsce jak i za granicą.
W czasie spotkania, padało bardzo dużo konkretnych pytań o hodowlę. Piotr Płuska na wszystkie odpowiadał i podkreślał, że w hodowli ślimaków najważniejsze jest zamontowanie odpowiedniego systemu mikro-zraszania po to, aby ślimaki zostały wieczorem pobudzone poprzez zwiększenie wilgotności i rozpoczęły nocne żerowanie.
"Park hodowlany przygotowujemy wiosną, budujemy ogrodzenie anty-ucieczkowe, które chroni i zabezpiecza nasze ślimaki przed ucieczką. Musimy zadbać o masę zieloną dlatego wysiewamy odpowiednią roślinność, dzięki niej ślimaki mają dostęp do świeżego pokarmu wysoko białkowego w początkowej fazie wzrostu oraz chroni je przed słońcem i dodatkowo zatrzymuje wilgotność w zagrodzie" – mówił właściciel hodowli.
Gospodarze z Małszyc przygodę ze ślimakami rozpoczęli w 2010 roku. Wypracowali odpowiednie zasady hodowli ślimaków tak aby uzyskać towar na jaki oczekują zagraniczni odbiorcy. Chociaż coraz częściej słyszy się o hodowli ślimaków i z roku na rok powstają nowe fermy. Mimo tego zapotrzebowanie na ten ekskluzywny towar przekracza możliwości produkcyjne rynku.
Spotkanie zostało zakończone poczęstunkiem, na którym uczestnicy spotkania mogli spróbować ślimaki po burgundzku z masłem czosnkowo - pietruszkowym i bagietką czosnkową.
Wydarzenie zorganizowane zostało w ramach projektu „Rozwój innowacyjnych form przedsiębiorczości pozarolniczej na obszarach wiejskich” przez Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Bratoszewicach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
chyba w Małszycach?
Najbardziej ryzykowny biznes w rolnictwie. Z planowanych 10 ton zostaje w I klasie 30% . reszta to ślimaki przemysłowe, a tego nikt nie kupuje. Pasze drogie, reproduktory drogie po 20 zł.
Masa pracy i nerwów, warto zobaczyć, co się sprzedaje na OLX tylko "oseski:. jaja, pasze i reproduktory, to nie jest hodowla towarowa to zwykły handel. Koledze życzę wytrwałości, choć już widać, ze masa będzie niedorostków...
Może Ośrodek poda gdzie sprzedać te ślimaki? Bo ja sprawdzałem, jak nie kupisz pasz reproduktorów czy jaj i małych ślimaków to zapomnij o skupie.
Po 9 latach przygody z tymi ślimakami.....,jak widzieliśmy po gospodarstwie raczej szału nie ma.... bardzo skromnie jak na tak opisywany biznes.
Przede wszystkim warto mieć przy hodowli zapewniony zbyt. Ja współpracuję z firmą PSH i jest ok. Trzeba też się naprawdę w to zaangażować. Hodowla ślimaka to taki sam biznes rolniczy jak hodowla innych zwierząt. Albo wchodzisz w to na maxa albo nie wyjdzie.
Ja kupiłem w tym gospodarstwie reproduktory.Zawiodłem się strasznie. Były po prostu nie selekcjonowane -od małego poprzez średnie do normalnego reproduktora. Cena nie była mala.Poniosłem kompletną porazkę. Przestrzegam przed tym gospodarstwem! !!!!!!
"Po 9 latach przygody z tymi ślimakami.....,jak widzieliśmy po gospodarstwie raczej szału nie ma.... bardzo skromnie jak na tak opisywany biznes."
KOLEGO/kOLEŻANKO PO PIERWSZE NIE KAŻDY LUBI BOGACTWEM W OCZY DŹGAĆ.
Czytając te wszystkie komentarze aż kipi zawiścią... Widać kto zajmuje sie hodowlą a kto tylko potrafi napisać słowo krytyki. Szkoda że teraz mamy czasy 500+ nie ma komu robić a pieniądze najlepiej niech da Państwo !!! Państwo da ale z waszych kieszeni ! Praca w gospodarstwie nie jest lekka i nie zawsze przyjemna ale dbając o wszystko można zarobić. Jeden z hodowców napisał " Trzeba też się naprawdę w to zaangażować. Hodowla ślimaka to taki sam biznes rolniczy jak hodowla innych zwierząt. Albo wchodzisz w to na maxa albo nie wyjdzie" ŚWIĘTA PRAWDA. Biadoleniem pieniędzy nie zarobisz i leżąc na kanapie przed telewizorem też bedzie ciężko.
Pozdrawiam wszystkich hodowców oraz Ferme Ślimaków w Małszycach