
Dziś (21 października) w kościele Chrystusa Dobrego Pasterza w Łowiczu, w samo południe rodzina, tłumy przyjaciół i znajomych żegnają Krzysztofa Wrońskiego. Dziesiątaka, człowieka niezwykle pozytywnego, o złotym sercu.
Zarówno pod kościołem, jak i przy cmentarzy Emaus członkowie PTTK Łowicz prowadzą zbiórkę pieniędzy.
Ostatnia kwesta „Dynia”, bo taką nazwę nosi kwesta, jest zbiórką na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którą Krzysztof z rodziną corocznie wspierał.
Nie kwiatami, ale właśnie w ten sposób rodzina pragnęła uczcić pamięć zmarłego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie