Reklama

Pamiętacie Magdę? Ponownie walczy o życie! Potrzebuje naszej pomocy!

Magda walczy o życie! Najpiękniejsze lata młodości, zamiast upływać na korytarzach liceum i uniwersyteckich salach, spędziła na oddziale onkologii… Choroba jest bezwzględna i śmiertelna. Magda jest w trakcie chemii, słabnie, wierzy jednak, że będzie zdrowa. Chce tylko jednego – żyć! Pilnie potrzebna jest nasza pomoc!

Poniżej przedstawiamy historię Magdy.

Jestem Magda, mam 20 lat, od 5 lat choruję na nowotwór złośliwy jajnika. Gdy zachorowałam, byłam jeszcze w liceum… "To guz", "na operację jest już za późno" - usłyszeli moi zrozpaczeni rodzice. Mój przypadek okazał się nieoperacyjny. Zostałam odesłana do domu. Nie wyobrażasz sobie, jak to jest - wkraczać w dorosłe życie ze świadomością, że jest się chorym bez żadnej możliwości leczenia. Guz jajnika miał wtedy 14 cm… Był wielkości dwóch dorosłych pięści.

Pomimo tego, że lekarze nie dawali mi szans, ja wierzyłam, że wyzdrowieję. Powtarzałam sobie, że choroba to tylko pewien zły okres w moim życiu, który muszę przetrwać. Wraz z rodzicami znaleźliśmy lekarza, który też we mnie uwierzył. Podjął się operacji usunięcia guza, podczas której usunięto mi jajniki, macicę i zrobiono stomię. Nie miałam zamiaru załamywać się i leżeć - dzień po operacji wyszłam na pierwszy spacer po oddziale. Czułam, że narodziłam się na nowo… Wygrałam.

Cieszyłam się każdym dniem tego zwyczajnego życia, za którym tak mocno tęskniłam… Zostałam modelką, zakochałam się, odkryłam siebie. Kiedy leżysz w szpitalu, tęsknisz za zwykłymi rzeczami, za drobiazgami, które sprawiają, że codzienność jest taka piękna… Za tym, że możesz posiedzieć w domu z rodzicami, wyjść na zakupy, na spacer, na spotkanie z przyjaciółmi, na randkę… Za tym, że nie ma chemii, obchodów, czekania na wyniki badań, strachu. Niestety, to wszystko znów wróciło.

Mam 20 lat i walczę po raz kolejny. To zupełnie inna walka, doskonale znam już swojego przeciwnika. Nie jestem już mała - mam świadomość tego, co dzieje się z moim ciałem. Od miesiąca nie jem. Dzielnie to znoszę, z pokorą przyzwyczajam się do kolejnych kabli, podłączonych do mojego ciała… Mimo że marzę o tym, aby nareszcie się ich pozbyć. Mam stomię, port, sondę i żywienie pozajelitowe, które zastępuje mi prawdziwe jedzenie. Jestem silna - mogę spojrzeć na siebie w lustrze i to powiedzieć! Jestem silna i będę walczyć o życie po raz kolejny. Niestety, aby pokonać nowotwór i ŻYĆ, potrzebuję wsparcia – Twojego wsparcia… Potrzebuję tego, byś uwierzył we mnie i dał mi szansę, pozwolił mi żyć!

Mój stan jest ciężki. Muszę wzmocnić swój organizm i kupić sobie przewagę w tej walce, bo chemia strasznie mnie wyniszczyła. Szansą dla mnie jest leczenie onkologiczne w Niemczech, w klinice Hannowerze. Tam jest więcej nowych metod walki z nowotworem, a do samej choroby podchodzi się holistycznie. Hannower już raz mi pomógł, wierzę, że tamtejszym lekarzom uda się to zrobić ponownie! Wyjazd do Niemiec to dla mnie jedyny sposób na zatrzymanie rozwoju nowotworu bez konieczności podawania chemii! I doprowadzenie mnie do stanu, w którym będzie można podjąć jakieś działanie... Lekarzem w Polsce niestety skończyły się już pomysły. To ostatnia szansa i ostatnia nadzieja.

Jest trudniej niż było za pierwszym razem, ale wierzę, że to tymczasowe. Wiem, że takie momenty - niezależnie od tego, jak ciężkie i intensywne - mijają i wtedy życie smakuje jeszcze lepiej. Czekam na taki moment. Mocno pielęgnuję w sobie marzenia, chęć wolności, wolę walki i życia. Chcę żyć! Chcę wyzdrowieć…To, co widzisz na zielonym pasku, to cena za to, by tak się stało.

Proszę, ratuj mnie. Siła jest w ilości udostępnień i małych gestów, więc wpłać chociaż złotówkę. Proszę Cię o jeden złoty i o opowiedzenie o mnie kilku znajomym. Możesz powiedzieć im, że w Łowiczu mieszka dziewczyna, która strasznie chce żyć. Żeby dać jej życie, wystarczy podać dalej.

Wystarczy wejść na stronę siepomaga.pl. Od poniedziałku, 6 kwietnia została uruchomiona zbiórka.


 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Łukasz - niezalogowany 2020-04-08 18:05:50

    Magda proś też Pana Jezusa o pomoc On jest drogą prawdą i życiem on pokonał 2000lat temu siły zła choroby nasze grzechy uwierz w Jego święta krew ja byłem bardzo złym człowiekiem i byłem uzależniony od alkoholu przyszedł do mnie Jezus zabrał mi te złe rzeczy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-04-08 20:35:01

    Niektórzy po poprzednim razie czują sie frajerami że dofinansowali aifona i zakupy w ekskluzywnych sklepach z czego relacja była na fejsie. A na co była zbiórka w zeszłym roku w Skierniewicach???
    Nie chcę nikogo oceniać ale wygląda to na fajny sposób na życie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Małgorzata - niezalogowany 2020-04-08 21:15:47

    Magda to koleżanka mojej córki, znam sytuację, ta dziewczyna od 5 lat dzielnie walczy o życie, proszę nie pisać bzdur, jeśli nie znasz sprawy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-09 15:10:51

    Dzień po wycięciu macicy i jajników poszła na spacer po oddziale haha niezły bajer, sama przeszłam taką operację i dwa dni to leżysz w łóżku i się nie ruszasz bo masz zakaz, a co do leczenia, w Polsce są skuteczne sposoby leczenia nowymi metodami i wcale nie trzeba jeździć do Niemiec i wyciągać kasy od ludzi

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-09 21:59:05

    Ludzie trochę wyrozumiałości. Dziewczyna nie prosi o wiele, choćby przysłowiową złotówkę. Nie ocenia się wszystkich jedną miarą. Gosciu czy ta złotówka choćby stracona jest dla Ciebie aż tyle warta? Podejzewam, ze wiecej przewalasz na nie potrzebne rzeczy. Madzia, bądź dzielna. Trzymam kciuki. Zdrowiej Łowiczanko

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-10 07:50:48

    Po co ten jad u niektorych!!!!Nie chcesz nie dajesz,Proste!!!! Nikt ze zdrowych nie chciałby byc na jej miejscu,wiec jesli macie za duzo czasu zajmijcie sie swoim życiem. Napewno duzo ciekawszym i szczęśliwszym..... Madziu powodzenia!!!!Wielu z Nas jest z Toba!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-04-11 12:05:42

    Straszne jest to ile w niektorych ludziach jest jadu... Madziula trzymaj sie malenka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-04-22 09:52:58

    Magdy juz z nami nie ma..... Choć dzielnie walczyła do konca. Zawsze zostanie w naszej pamieci.. Tylko troche smutno,że wsrod ludzi znajduja sie tacy ktorzy nie mają zrozumienia w tak trudnej sytuacji. Mam nadzieje,ze to nauczy ich pokory. Choc tyle,bo na wiecej nie zasługują.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-05-13 20:40:50

    No i co było tak pisać nikt nie powinien nikogo oceniać, a już napewno nie w ten sposób czego jej zazdrościliście tego że mimo choroby była dobrą i dzielną osobą Trzeba było się z nią zamienić miejscami!!!! anie oczerniać i zazdrościć życia? cieszenia się że wszystkiego i wszystkim co miała. Miała bardzo dobre serce i piękną osobowość. Wszystkie pieniążki które zbierała to fundacja płaciła i rozliczała za leczenie nie ona Więc zakupy które miała prawo robić to rodzice zapewniali jej,! chociaż sami nie mieli!! Bo wiedzieli że jest ciężko chora i pragnęli żeby chociaż tyle użyła w Swoim krótkim życiu. Żegnaj dzielny i piękny aniołku ❤️????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do