
Przedstawiciele Bursy Samorządu Województwa Łódzkiego w Łowiczu odwiedzili czworonożnych mieszkańców pensjonatu „W Lasku Brzozowym”. W podłowickim Szczudłowie schronienie znajdują psiaki doświadczone przez los.
Krótki pobyt w psim pensjonacie był dla mieszkańców samorządowej placówki lekcją empatii oraz nauką odpowiedzialności, poczucia obowiązku i miłości okazywanej żywym stworzeniom. Od 7 lat położonym zaledwie kilka kilometrów od Łowicza hotelikiem zajmuje się pani Sylwia Kapusta. - To osoba bardzo energiczna i żywiołowa, która całe swoje serce wkłada w zapewnienie psom godziwych warunków życia. Pomaga jej przy tym rodzina i wolontariusze - informuje Agnieszka Szuluk, dyrektor Bursy SWŁ.
Mieszkańcy i opiekunowie samorządowego internatu odwiedzili czworonożnych lokatorów pensjonatu wczoraj, 25 kwietnia. Goście przekazali gospodyni dary zebrane wśród podopiecznych i pracowników placówki: karmę suchą i mięsną w puszkach, makarony, zużyte ręczniki i koce. - Historie piesków w znacznej mierze są historiami dość tragicznymi, bowiem do pensjonatu trafiają zwierzęta zagłodzone, znalezione w lesie w workach, z uszkodzeniami części ciała, nieludzko traktowane w rodzinnych domostwach. Tu odzyskują zdrowie, siłę i energię - przyznaje Szuluk.
Szczególną uwagę odwiedzających zwrócił piesek, który od siedmiu lat czeka na swój nowy dom, ale jak na razie nie ma szczęścia do adopcji. Dyrektor bursy dodaje, że na szczęście wielu ludzi decyduje się na adopcję wybranych piesków. Wcześniej muszą przejść pozytywnie przez procedurę adopcyjną.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te małolaty przepełnione są empatią dla pokrzywdzonych zwierzaków i raczej znudzone .Kaleki,kaleki i jeszcze raz kaleki emocjonalne,brak ludzkiej wrażliwości,popieram
To są ofiary cywilizowanej, ludzkiej wrażliwości.